Nad gminą Oleśnica we wtorek, 21 maja przeszła potężna ulewa. Zaczęło intensywnie padać około godziny 16 i nie przestawało nawet na pięć minut aż do północy. Worki na piasek były rozdawane przez straż pożarną na rynku w Oleśnicy – pod sklepem GS Kubuś. Woda płynęła ulicami, które były nieprzejezdne, wdzierała się do piwnic i garaży.
- Mieszkam w Oleśnicy 40 lat i nie pamiętam tak niewyobrażalnej skali ulewy. Rozmawiam z mieszkańcami i okazuje się, że najstarsi również nie pamiętają takiego deszczu. Żywioł był przez pare godzin nie do opanowania. Walczyli z nim strażacy z ochotniczych jednostek, a także z powiatowej straży. W samej Oleśnicy było około 10 punktów, gdzie strażacy musieli interweniować. Myślę, że w całej gminie mogło działać około 20 jednostek, choć jeszcze nie mam dokładnych danych. Dodatkowo pracownicy komunalni przy pomocy koparki i ciągnika z przyczepą starali się pomagać. Dowozili piasek, gdzieniegdzie trzeba było coś zasypać lub przekopać - tak żeby w miarę możliwości kierować gdzie woda spływa - mówi Leszek Juda, burmistrz miasta i gminy Oleśnica. I dodaje: - Drogi były nieprzejezdne, woda płynęła rwącymi strumieniami. Do miejscowości Bydłowa w ogóle nie było dojazdu. Drogi od Pacanowa i Stopnicy też były zalane. Na szczęście nie musieliśmy nikogo ewakuować.
Strażacy i pracownicy urzędu miasta działali do późnych godzin nocnych. Burmistrz był na nogach do trzeciej w nocy - objeżdżał miejscowości w gminie, i wciąć nie dało się dojechać do miejscowości Bydłowa. Zalane były też miejscowości takie jak Podlesie, Borzymów, Strzelce (choć tu już mniejsze skutki).
- Nadal pada, ale to jest malutki deszczyk w porównaniu z wczorajszą ulewą. Obecnie w gminie trwają działania usuwania skutków nawałnicy. Trzeba wypompować wodę z zalanych piwnic, budynków mieszkalnych, garaży. Trzeba też sprawdzić stan dróg. Za wcześnie na dokładne szacowanie strat - mówi Leszek Juda, burmistrz miasta i gminy Oleśnica, w powiecie staszowskim.
Mieszkańcy gminy mogą zgłaszać zalane piwnice i budynki do urzędu miasta, a także bezpośrednio do strażaków. Telefon do urzędu miasta: 41 377 40 36.
To nie koniec niebezpieczeństwa
We wtorek późnym wieczorem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał najwyższy, trzeci stopień ostrzegania o bardzo niebezpiecznych zjawiskach pogodowych dla dwóch powiatów województwa świętokrzyskiego. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozsyłało do mieszkańców ostrzeżenia przez SMS! Meteorolodzy przewidują w powiecie buskim i staszowskim ogromne ulewy i burze. Łącznie z opadami, które wystąpiły we wtorek, suma opadów do końca ważności ostrzeżenia miejscami może osiągać 130 mm. W trakcie opadów deszczu możliwe burze z porywami wiatru do 60 km/h. Potężny front atmosferyczny może czynić szkody aż do środowego przedpołudnia.
Trzeci stopień zagrożenia ogłaszany jest niezwykle rzadko. Oznacza on wystąpienie groźnych zjawisk meteorologicznych powodujących bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia. Na chwilę obecną ostrzeżenie najwyższego stopnia obowiązuje do godziny 10 w środę, 22 maja. Może jednak zostać przedłużone.
Więcej na ten temat TUTAJ
ZOBACZ TAKŻE
Deszcze i burze w Świętokrzyskiem! Strażacy w akcji (RAPORT NA BIEŻĄCO)
Ulewy i burze w regionie przez kolejne dni. Są ostrzeżenia, mogą nawet wylewać rzeki!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód
v1">
Źródło: vivi24
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?