Powiat kielecki przekaże kolejny milion złotych na uprzątnięcie pogorzeliska w Nowinach

Przypomnijmy. Utylizacją niebezpiecznych odpadów z pogorzeliska w Nowinach zajmuje się konsorcjum dwóch firm Hydrogeotechnika z Kielc oraz Geocoma z Krakowa. Wykonawca zobowiązał się w terminie 75 dni (do 21 czerwca) do uprzątnięcia pogorzeliska. Umowa z wykonawcą opiewała na kwotę blisko 7 milionów złotych.

- W związku z koniecznością dokończenia uprzątnięcia pogorzeliska w Nowinach, musimy zabezpieczyć dodatkowe środki. W tym celu dokonaliśmy zmian w planach finansowych jednostek podległych i wydziałów starostwa. Aby to zadanie było ukończone potrzeba miliona złotych. Każdy z dyrektorów musiał przeanalizować plany finansowe i szukać oszczędności – argumentowała skarbnik powiatu Anna Moskwa.

Jak tłumaczy starosta kielecki Mirosław Gębski, niebezpiecznych odpadów jest więcej niż początkowo zakładano. Do tej pory wywieziono ich ponad tysiąc ton. – Opieraliśmy się na wyliczeniach biegłych, którzy zaznaczyli, że nie da się dokładnie oszacować ilości śmieci. Gdy okazało się, że jest ich więcej, zadecydowaliśmy o przyznaniu dodatkowych pieniędzy – wyjaśnia starosta.
Jak dodał członek Zarządu Powiatu Mariusz Ściana, na pogorzelisku pozostało jeszcze sto ton odpadów i 54 mauzery. – Sytuacja na placu wygląda bardzo dobrze, firma wywiązuje się z obowiązków bardzo profesjonalnie. W tej chwili pozostało około 100 ton odpadów. Zostało jeszcze do zutylizowania 54 sztuk 1000 litrowych mauzerów, które trzeba dodatkowo zbadać. Mauzery są szczelnie zamknięte i zabezpieczone. Znajduje się w nich mieszanina płynów chemicznych i woda po pożarze. Wykonawca ma czas do 16 czerwca, by uprzątnąć teren, zaś 21 czerwca musi go opuścić. My jako powiat tym terenem dysponujemy do końca czerwca.
Za decyzje radnych o przekazaniu dodatkowych pieniędzy podziękował radny Tomasz Gruszczyński: - Dziękuję Zarządowi za szybkie i sprawne działania. Mam nadzieję, że niebawem mieszkańcy Nowin i powiatu będą wolni od tego problemu i traumy, z którym żyjemy od roku.

Radny zapytał także o drugie składowisko, przy ulicy Składowej: - Czy Zarząd ma wiedzę na temat drugiego składowiska, które również znajduje się w Nowinach?
Na pytania radnego odpowiadał Mariusz Ściana. – Początek dwóch składowisk w Nowinach jest taki sam. W 2018 roku wydano pozwolenia na składowanie niebezpiecznych odpadów, praktycznie tuż obok siebie. Co ciekawe, na 19 gmin, tylko na terenie jednej gminy powstały dwa wysypiska. Zielone światło takim bezprawnych działaniom dały decyzje na etapie planistyki, czyli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Te działania na granicy prawa to jest konsekwencja tych działań. Na skutek działań Zarządu Powiatu, jedno z tych miejsc magazynowania zostało zutylizowane i praktycznie uprzątnięte. Na drugim, na ulicy Składowej, z tego co wiem niewiele się dzieje.

Jak wyjaśnił samorządowiec, składowisko przy ulicy Składowej 3 kwietnia 2019 zostało przekazane włodarzowi gminy Nowiny, który o zbadanie sprawy poprosił Samorządowe Kolegium Odwoławcze. – Kolegium jednoznacznie stwierdziło, że właściwym do wydania decyzji o usunięciu odpadów na podstawie obowiązujących przepisów jest wójt gminy Nowiny. Sam też apelowałem do radnych z drugiej strony sceny politycznej, aby próbowali rozmawiać z wójtem, namówić go do podjęcia działań.