Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy magistratu przyszli na piechotę

/gaw/

Pracownicy Referatu Ochrony Środowiska Wydziału Gospodarki Komunalnej postanowili zaapelować o Dzień bez samochodu, przychodząc do pracy pieszo. Ostrowiec Świętokrzyski po raz drugi przyłączył się do kampanii Dzień bez Samochodu.

Mieszkańcy Ostrowca najwyraźniej poparli akcję, bo od rana na ulicach miasta widać było wczoraj znacznie mniej samochodów niż zazwyczaj. Tymczasem pojawiło się zdecydowanie więcej spacerowiczów, rowerzystów, a wszystkiemu towarzyszył niezwyczajny spokój.

- Cisza aż miło, bez tych warkotów i spalin - oceniała przed południem Alina kroczak, kobieta w starszym wieku. - Ja na rower to raczej już nie wsiądę, ale zachęcam wnuczki i młodzież, i przyjemne to, i zdrowe.

Kampanię poparli również pracownicy Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego. Na parkingach obydwu placówek zaparkowano wczoraj mniej pojazdów niż zazwyczaj, bo wielu urzędników postanowiło przyjść do pracy pieszo.

- Najbardziej aktywnie do akcji włączyli się pracownicy Referatu Ochrony Środowiska Wydziału Gospodarki Komunalnej. Jako osoby o dużej świadomości ekologicznej, postanowili osobiście wesprzeć i rozpropagować akcję. Wszyscy pozostawili samochody w domach i do pracy przyszli spacerkiem - podkreśla Justyna Łada z Biura Prezydenta Miasta ostrowieckiego magistratu.

Kampania Dzień bez Samochodu reklamowana była także na ulicach miasta, na słupach ogłoszeniowych i w autobusach komunikacji miejskiej, gdzie wywieszano plakaty promujące akcję, mówiono o niej w szkołach podczas specjalnie zorganizowanych spotkań. A ponieważ przykład "idzie z góry", zapytaliśmy przedstawicieli ostrowieckich władz, w jaki sposób dotarły do pracy.

- Przyjechałam samochodem, ale to ze względu na lekkie przeziębienie - przyznała Inga Kamińska, wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego. - Jednak już w trakcie zajęć tam gdzie mogłam na terenie miasta szłam na piechotę. Z pracy do domu zamierzam już jednak wrócić spacerkiem, a w razie deszczu autobusem MPK. Akcje tego typu, jak dzisiejsza, uważam za potrzebne, bo ani spacer, ani jazda na rowerze jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Służy zaś i rekreacji, i odpoczynkowi, i zdrowiu.

- Miałem dzisiaj rano w drodze do pracy okazję urządzić sobie długi, kilkukilometrowy spacer. O dziwo, do pracy dotarłem wypoczęty, rześki - mówi uśmiechnięty Andrzej Kaniewski, komendant Straży Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Kiedyś takie spacery urządzałem częściej, dzisiaj raczej korzystam z samochodu. Ale w trosce o zdrowie, rekreację i... własny portfel, korzystnie wracać do dobrych obyczajów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie