Poszło o to, że w sierpniu 2016 roku na sesji rady miejskiej w Suchedniowie Teresa Przeorska nazwała Helenę Krzysztofek oszustką. Dlaczego? Trzy miesiące wcześniej prezes Towarzystwa zamówiła u Michniowianek catering na uroczystość odsłonięcia pomnika przy Szkole Podstawowej nr3. Gospodynie nie mogły się doprosić obiecanego tysiąca złotych (pierwszy tysiąc dostały przed imprezą).
Teresa Przeorska publicznie stwierdziła, że Helena Krzysztofek to człowiek – oszust i przestrzegła inne organizacje przed współpracą z nią. Jak się dowiedzieliśmy, według spisanej umowy Michniowianki miały otrzymać pieniądze w ciągu tygodnia. Dostały je w dniu wspomnianej sesji, po blisko trzech miesiącach i to nie od Towarzystwa Przyjaciół Suchedniowa, tylko od Związku Nauczycielstwa Polskiego. Prezes gospodyń mimo to zdecydowała się powiedzieć to, co powiedziała.
Zobacz także Michniowianki kontra prezes - Koło Gospodyń na wojnie z szefową Towarzystwa Przyjaciół Suchedniowa
Helena Krzysztofek wynajęła znanego adwokata i skierowała sprawę do sądu. Za naruszenie dóbr osobistych zażądała przeprosin w prasie i trzech tysięcy złotych na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża.
Propozycja sędziny, by strony się pogodziły, została odrzucona. Mecenas zaproponował, że jego klientka zrezygnuje z roszczeń finansowych, ale domaga się przeprosin w gazecie. Teresa Przeorska zgodziła się przeprosić prezes towarzystwa na sesji rady miejskiej. - I tak gazety o tym napiszą, a mnie nie stać na wykupywanie ogłoszeń – argumentowała.
Wobec tego sąd ponownie przesłuchał strony. Helena Krzysztofek wyjaśniała, że jest nie tylko prezesem Towarzystwa Przyjaciół Suchedniowa, ale również członkiem zarządu Partnerstwa przy Powiatowym Urzędzie Pracy, oraz działa na innych obszarach, ale nie powie gdzie ze względu na obecność dziennikarza Echa Dnia na sali rozpraw. - On mi szkodzi – stwierdziła. Jej zdaniem po naszej publikacji o oskarżeniach Teresy Przeorskiej pod jej adresem towarzystwo straciło wszystkich sponsorów, a gmina robi jej na złość – miała odebrać jej organizację konferencji na temat zatrudnienia i przejąć tytuł „Zeszyty Suchedniowskie” (Towarzystwo Przyjaciół Suchedniowa ostatni numer wydało w 1987 roku, w 2016 roku ukazały się „Zeszyty” wydane przez samorząd). Helena Krzysztofek podkreślała, że została w bestialski sposób oczerniona i zasugerowała, że był to wymierzony w nią spisek kilku osób.
Teresa Przeorska przyznała, że użyła na sesji zbyt ostrych i niegrzecznych słów. - Zaczęłam wystąpienie od tego, że mamy żal do Towarzystwa Przyjaciół Suchedniowa, potem samo się potoczyło. Byłam zdenerwowana – mówiła.
Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony za dwa tygodnie.
Pomnik nauczycieli tajnych kompletów odsłonięty w Suchedniowie
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?