Protest w Klimontowie! Ludzie blokują drogę wojewódzką numer 758, domagają się budowy obwodnicy [ZDJĘCIA]

Ludzie blokowali drogę wojewódzką numer 758 biegnącą przez Klimontów. Władze województwa od dawna obiecywały obwodnicę ale z różnych powodów jej budowa nie doszła na razie do skutku.

Mieszkańcy mają tego dość i w czwartek 23 września protestowali.

Było to kolejny już protest. Poprzedni miał miejsce w lipcu i zakończył się dużą awanturą. Protest w Klimontowie i wielka awantura. Ludzie blokowali drogę, interweniowała policja [ZDJĘCIA]

W gronie protestujących była między innymi Iwona Choda, do której dołączyła także jej 86 -letnia mama pani Marianna. - Po naszych protestach poprawiło się o tyle, że policja częściej tu przyjeżdża i wieczorami patroluje ulice - mówi pani Iwona. - Kiedy przyjeżdżają policjanci jest ciszej. Tiry też rzadziej jeżdżą, ale od szóstej jest kawalkada. Nie pomagają zamknięte okna. Mój dom znajduje się na roku u zbiegu kilku ulic. Nie da się żyć. Jeżeli noc polega na tym, że śpi się od trzeciej do czwartej, to tak się nie da ani pracować, ani żyć.

Pani Iwona zaprasza o szóstej rano na ulicę Krakowską. - O tej porze jest tutaj rzeka tirów - mówi. - W górę jadą z zakrytymi plandekami, w dół z odkrytymi, bo puste. Jeden za drugim w obydwie strony. To jest nie do wytrzymania. Stalowe monstra jadą przez miasto. Nie wiem dlaczego tak długo to trwa.

Anna Nadgrodkiewicz, organizatorka blokady, która od 20 lat jako osoba fizyczna zabiega o budowę obwodnicy przypomniała, że w tym roku to już drugie wyjście mieszkańców na uliczny protest. - W latach poprzednich protestów było bardzo dużo, bo ciągle dążymy do budowy obwodnicy dla Klimontowa - powiedziała organizatorka.
Podczas protestu Anna Nadgrodkiewicz ogłosiła dobrą widomość. - Podczas ostatnich obrad Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego radni przyjęli rezolucję w sprawie tzw. uchwały „anty LGBT”, tym samym otworzyły się możliwości finansowe dla Urzędu Marszałkowego i inwestycji, które mają być finansowane przez Unię Europejską - dodała pani Anna. - Dla nas, dla Klimontowa ma to się bardzo pięknie. Otrzymałam mnóstwo telefonów z dyrekcji zarządu dróg wojewódzkich, Urzędu Marszałkowskiego, że zaczęły się już prace w komisjach, które dzielą pieniądze na zaplanowane projekty.

Jak to wygląda terminarzowo? - Do końca 2021 roku zostanie opracowany projekt techniczny - zapowiedziała Anna Nadgrodkiewicz. - Potem będą podejmowane kolejne kroki. Trzeba wyłonić wykonawcę i podjęć wiele kroków, w tym wykup działek. Prace powinny rozpocząć się w połowie lata przyszłego roku. A zakończenie? Trudno określić. Z tego co widzę, to średnio budowy obwodnic trwają około rok.

Blokada przejścia trwała do godziny 11.