Na skrzyżowaniu ulicy Kusocińskiego i Wschodniej ma powstać jeszcze w tym roku tak zwane skrzyżowanie z wyniesioną powierzchnią na wzór tego w Chęcinach na drodze wojewódzkiej 762. Cel? Ograniczenie prędkości i zmniejszenie liczby wypadków i kolizji.
PROBLEM OD LAT
Skrzyżowanie tych dwóch dróg powiatowych w mieście nie daje spokoju radnym powiatu włoszczowskiego od wielu lat. Samorządowcy apelowali już wielokrotnie w sprawie poprawienie oznakowania pionowego i spowolnienia ruchu w tym miejscu.
Na ostatniej sesji Rady Powiatu wskazywali na ten problem przewodniczący rady Jarosław Ratusznik i radny Zbigniew Hamera. Twierdzili, że skrzyżowanie to jest w miarę dobrze oznakowane, a mimo to w dalszym ciągu niebezpieczne.
Przy ulicy Kusocińskiego stoją obecnie dwa znaki STOP, których nie sposób nie zauważyć, a mimo to dochodzi w tym miejscu do największej liczby wypadków w mieście. Ostatni miał miejsce 10 września. Ucierpiało w nim aż pięć samochodów!
JEST NOWY POMYSŁ
Jest nowy pomysł na poprawienie bezpieczeństwa w tym felernym miejscu. - To skrzyżowanie zostanie zmodernizowane w tym roku, jeśli pogoda pozwoli - informuje przewodniczący Ratusznik. - Powstanie w tym miejscu tak zwane skrzyżowanie wyniesione, którego celem będzie spowolnienie ruchu - wyjaśnia Norbert Gąsieniec, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych we Włoszczowie.
Po modernizacji skrzyżowanie ma być równorzędne, co oznacza, że pierwszeństwo będą mieli kierowcy nadjeżdżający z prawej strony. Obecnie ulica Wschodnia jest drogą z pierwszeństwem przejazdu.
Powiat włoszczowski sugeruje się na podobnym rozwiązaniu zastosowanym na drodze wojewódzkiej 762 przy stacji paliw Slovnaft w Chęcinach. Inwestycja ta kosztowała ponad 220 tysięcy złotych.
- Sporo czytałem na temat skrzyżowań z wyniesioną nawierzchnią. Tam, gdzie zastosowano takie rozwiązania, w stu procentach zostały wyeliminowane wypadki drogowe - twierdzi dyrektor Gąsieniec.
ŚMIERĆ JUŻ DOJEŻDŻA…
A statystyki są bardzo niepokojące. Od 2011 roku na tym skrzyżowaniu doszło do 11 kolizji i 5 wypadków, w których ucierpiało 8 osób. Tylko w tym roku były 4 kolizje i wypadek, w którym 3 osoby doznały obrażeń ciała.
- Śmierć już dojeżdża do tego skrzyżowania - tak ostrzegał 3 lata temu radny Jarosław Ratusznik. - Mam nadzieję, że nie dojedzie i ją zatrzymamy - dodaje dzisiaj.
Swojego zniszczonego przez kolizje ogrodzenia już nie nadążają naprawiać państwo Malinowscy. - Za każdym razem musimy remontować ogrodzenie. W tym roku płot był już trzy razy uszkodzony - opowiada Agnieszka Malinowska.
- Częstotliwość wypadków jest tutaj bardzo wysoka. Dobrze, że nie doszło do żadnej tragedii. Mam nadzieję, że zarządca drogi coś zrobi, żeby poprawić bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu - dodaje mieszkanka Włoszczowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?