Jubilaci
Dwadzieścia dwie złote pary zasiadły za pięknie nakrytymi stołami.
(fot. Irena Imosa )
Jubilaci
Złote gody świętowali w Pińczowie: Krystyna i Aleksander Bębenek, Stefania i Tadeusz Curyło, Maria i Czesław Chrobot, Krystyna i Ryszard Chrobot, Anna i Stanisław Dąbrowski, Maria i Stanisław Fornicki, Genowefa i Zygmunt Gałęziowski, Helena i Jan Gajek, Bogumiła i Lech Jagieła, Łucja i Mieczysław Judkowski, Łucja i Marian Kokot, Aleksandra i Stanisław Krawczyk, Wisława i Tadeusz Lichwała, Janina i Kazimierz Łaganowski, Wiesława i Zenon Majcher, Genowefa i Władysław Nyk, Kazimiera i Stanisław Pisarski, Wanda i Bronisław Sobczyk, Wiesława i Stanisław Smuga, Weronika i Zenon Tracz, Zofia i Stanisław Wojniak oraz Kazimiera i Marian Zięba.
Dwadzieścia dwie pary małżeńskie, które w z zgodnych związkach przeżyły pół wieku, uhonorowano w sobotę w Pińczowie medalami prezydenta RP Bronisława Komorowskiego "Za długoletnie pożycie małżeńskie".
Uroczystości w Gimnazjum nr 2 nadano piękną oprawę, o którą zadbała między innymi Kapela Ponidzie Maćka Sobonia.
LIST OD PREZYDENTA
"Jestem najgłębiej przekonany, że swoim małżeńskim życiem w pełni dowiedliście Państwo, że ten medal trafi w godne ręce. Do słów serdecznych gratulacji dołączam najlepsze życzenia wielu jeszcze lat wspólnego pożycia, zdrowia i rodzinnego szczęścia" - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście, który w pięknej oprawie wręczono każdej z par.
Do listu dołączano dyplom, legitymację i piękne czerwone róże. Wręczali je burmistrz Włodzimierz Badurak, na którego piersiach wisiał symbol władzy z godłem państwowym, przewodniczący Rady Miejskiej Jan Radkiewicz, sekretarz Urzędu Miasta Jan Szarawara oraz Jerzy Lechowski - kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, który powitał zaproszonych gości i zadbał o przygotowanie gali. Pińczowscy oficjele dekorowali każdą z par z osobna i składali indywidualne życzenia, a w tle słychać było najpiękniejsze utwory muzyki klasycznej.
TOAST I ŻYCZENIA
Gości posadzono za pięknie nakrytymi stołami. Był wspólny toast symboliczną lampką wina z bąbelkami, życzenia i okazja do wzruszających wspomnień. Z estrady dla jubilatów huknęła Kapela Ponidzie - w nowych strojach i wzmocniona dwojgiem młodych artystów: solistką i skrzypkiem.
- Takie chwile to niesamowicie ważny moment w życiu osób, którym dane było przeżyć wspólnie pół wieku, a nawet i więcej. Życie niesie różne trudne chwile, a małżeństwo to taka komórka, w której partnerzy wspierają się nawzajem w dobrych i złych chwilach. Ja życzę dziś wszystkim samych dobrych, radosnych i szczęśliwych dni - powiedział burmistrz Włodzimierz Badurak. Oprócz splendorów, ratusz zadbał o miły, ciepły i praktyczny upominek dla wszystkich jubilatów.
- Mamy trzech synów, własny domek i emerytury takie, jak wszyscy. Ja przepracowałam całe życie jako urzędniczką, a mąż też uczciwie przepracował całe życie i był wsparciem dla rodziny - powiedziała nam pani Wanda Sobczyk, której towarzyszył mąż Bronisław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?