Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport po majowych ulewach w powiecie staszowskim. Z żywiołem walczyło ponad tysiąc osób [SZCZEGÓŁY, ZDJĘCIA]

ach, Jan Mazanka
Strażacy przy układaniu worków z piaskiem.
Strażacy przy układaniu worków z piaskiem. KP PSP Staszów
Nad powiatem staszowskim w maju przeszły ulewne deszcze. Z ich skutkami strażacy walczyli kilka dni z rzędu. Do niedzieli 26 maja - były aż 133 interwencje, a z żywiołem walczyło ponad tysiąc osób - strażaków, ratowników, żołnierzy. Poniżej szczegóły.

W dniach 21 - 26 maja staszowscy strażacy odnotowali 133 interwencje. Główną przyczyną powstałych zagrożeń były gwałtowne ulewy, które przechodziły w tych dniach nad powiatem oraz bardzo duży przybór wody w rzece Wisła, przekraczający stan alarmowy, spowodowany również intensywnymi opadami w jej górnym biegu. Najgorzej sytuacja wyglądała w gminach Połaniec, Rytwiany, Staszów, Oleśnica. Pierwsze zgłoszenia wpłynęły do stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Staszowie w godzinach popołudniowych 21 maja.

Sytuacja zaczęła się normować w niedzielę, 26 maja. Według informacji na ten dzień z Biura Prognoz Hydrologicznych w Krakowie, o godzinie 8 fala powodziowa na Wiśle nie stanowiła już zagrożenia dla powiatu staszowskiego. Poziom wody znacznie przekraczał jednak stany alarmowe - w Szczucinie, w sobotę 25 maja o godzinie 20 przekroczenie wynosiło 87 cm, a w Sandomierzu o tej samej porze 63 cm. Natomiast, w związku z przesuwaniem się fali powodziowej, stany wód w niedzielę 26 maja o godzinie 8 wynosiły: w Szczucinie – przekroczenie o 52 cm, a w Sandomierzu o 106 cm.

Na terenie gmin powiatu staszowskiego położonych wzdłuż Wisły, w związku z przesiąkami wałów, istniało zagrożenie ich przerwania w niektórych miejscach. Zapobiegła mu sprawnie prowadzona akcja z udziałem druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych, Państwowej Straży Pożarnej i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. W miejscach zagrożonych, skutecznie uszczelniono wały workami z piaskiem. W działania ratownicze zaangażowanych było łącznie: 1317 ratowników oraz 438 zastępów jednostek ochrony przeciwpożarowej, wojsko z jednostek Obrony Terytorialnej, Powiatowy i Gminne Zespoły Zarządzania Kryzysowego, lokalne samorządy.

W niedzielę stabilnie wyglądała też sytuacja na rzece Czarnej w Staszowie, gdzie o godzinie 8 poziom wody nie przekraczał stanu ostrzegawczego. W Połańcu o tej samej porze, stan alarmowy był przekroczony o 29 cm.

Na podsumowanie strat i zniszczeń po nawalnych deszczach i podtopieniach w powiecie staszowskim jeszcze jest za wcześnie. W gminach powoływane są dopiero komisje do szacowania strat. Na wnioski mieszkańców członkowie komisji dopiero udadzą się w teren i na tej podstawie będzie można podać dokładne dane.

Strażacy i władze powiatu staszowskiego wciąż "trzymają rękę na pulsie" i monitorują stan rzek, zapobiegawczo szykują się także na kolejne ulewy.

Więcej na temat ulewnych deszczy i ich skutków w powiecie staszowskim TUTAJ

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: Flesz - kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni

Źródło: vivi24

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie