Rekordowy finał "Szafowania dla Bartoszka". Zebrano 220 ton używanej odzieży
Na tę wiadomość rodzice Bartoszka, przyjaciele i wolontariusze czekali od sierpnia, kiedy ruszyła zbiórka. Kilka dni temu usłyszeli wreszcie - udało się! Zbiórka na najdroższy lek świata dla Bartoszka Jędrasika z Otoki wreszcie dobiegła końca.
22 października odbył się finał akcji "Szafowanie dla Bartoszka". Setki worków z używaną odzieżą, jakie od sierpnia dowożono do punktu zbiórki na terenie Winnicy Perłowski w Otoce wyjechały w następnych dniach na pomorze, gdzie zostały zważone przez Fundację Po Pierwsze, przekazane jednej z firm i zamienione na złotówki.
Przy załadunku przez wiele tygodni uwijali się druhowie z ochotniczych straży pożarnych i wolontariusze. Anita Jędrasik żyła nadzieją, że uda się zebrać 200 ton używanej odzieży, co oznaczałoby milion złotych dla chłopca. Niestety po pierwszych przeliczeniach okazało się, że do wymaganego tonażu, by za złotówkę odzieży firma zapłaciła pięć złotych a nie złotówkę, brakuje, dlatego przez następne tygodnie wolontariusze zwozili odzież od darczyńców z całego regionu.
Przy kolejnych załadunkach w magazynie w Otoce pomagali druhowie z całego regionu, bez których rodzice nie poradziliby sobie.
W końcu udało się. - Uzbieraliśmy ponad 220 ton, dlatego za każdy kilogram powyżej 100 ton Fundacja Po Pierwsze powinna zapłacić pięć złotych - przypomina mama Bartoszka. - Daje to milion złotych. Czekamy na ostatnie ważenie i przesortowanie tych wszystkich rzeczy. Być może będzie jakiś odpad, jednak rekordu nikt nam nie zabierze. Jedynie co, to kwota może być troszeczkę pomniejszona. Odbył się już 13 i 14 załadunek. Magazyn w winnicy jest pusty. Pomogli nam dobrzy ludzie. Wsparł nas pan Krzysztof Kogut - firma KOK-TRANS, który pięć razy wsparł nas z transportem. Wywóz rzeczy organizowała także Fundacja Po Pierwsze . Zakończyliśmy zbiórkę tym rekordem Szafowanie dla Bartoszka już zakończone.
Mama chłopczyka przypomina, że obecny rekord w szafowaniu należy do Jagódki, dziewczynki, która również choruje na SMA. Zbiórka była prowadzona w Kaliszu, gdzie udało się zebrać dla dziewczynki 190 ton.
W ostatnich dniach w zbiórkę odzieży mocno zaangażował się Jan Biesiadecki z okolic Baranowa Sandomierskiego, który do Otoki zorganizował 30 samochodów pełnych używanej odzieży. - Zaangażowałem się, bo moja siostra pracuje z babcią Bartoszka - przyznał Jan Biesiadecki. - Babcia mnie wkręciła. Osobiście byłem u nich, widziałem się z chłopczykiem i zrobiło mi się go żal. Zacząłem angażować mieszkańców naszej okolicy. Z Woli Baranowskiej i Baranowa Sandomierskiego nikt się do tej pory nie angażował. Wziąłem się za to zbieranie ciuchów a efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwanie.
W niedzielę 23 października Bartoszek skończył 17 miesięcy. Na podjęcie terapii genowej rodzice mają czas do momentu kiedy synek nie osiągnie wagi 13 i pół kilograma.
Zobacz zdjęcia
W pomoc chłopcu angażują się szkoły z całego regionu, koła gospodyń, grupy inicjatywne i osoby prywatne. Organizowane są kiermasze świąteczne, licytacje i inne wydarzenia, podczas których zbierane są pieniądze na leczenie Bartoszka.
Zbiórka prowadzona jest cały czas na portalu siepomaga.pl. Na dzień 14 grudnia zebrano 1 milion 207 tysięcy 394 złotych. To zaledwie 12 procent wymaganej sumy, aby Bartoszek Jędrasik mógł rozpocząć kosztowną terapię genową. Potrzeba jeszcze dziewięciu milionów złotych.
Jak pomóc choremu Bartoszkowi?
Zbiórka dla Bartoszka odbywa się na stronie Siepomaga. Aby pomóc kliknij w link i daj dowolną kwotę: Pomóż Bartoszowi walczyć o sprawność i lepsze jutro.
Wpłać wysyłając SMS na numer 75365 o treści: 0209627
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Przekaż 1 procent podatku
Numer KRS 0000396361
Cel szczegółowy 1% 0209627 Bartosz
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?