Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rondo Małysza w Cedzynie koło Kielc sławne na całą Polskę. Tu latają i BMW i... nadzy faceci. Zobaczcie zdjęcia

Michał Nosal
W Wigilijną noc w 2014 roku lot na rondzie Małysza robiło się BMW prowadzone przez trzeźwego 19-latka. Ani jemu, ani jego dwóm pa-sażerom nic się nie stało. Z ustaleń służb wynikało, że samochód jechał na wyspę i dachował. Jak szacowali strażacy, zatrzymał się kołami do góry dopiero 22 metry dalej. Przy okazji tego dachowania podsumowywaliśmy, że na rondzie od czasu jego oddania do użytku rozbiło się już ponad 10 samochodów. Kilka dni później doszło do kolejnej "skoków"Na kolejnych slajdach najgłośniejsze wydarzenia na "rondzie Mąłysza"
W Wigilijną noc w 2014 roku lot na rondzie Małysza robiło się BMW prowadzone przez trzeźwego 19-latka. Ani jemu, ani jego dwóm pa-sażerom nic się nie stało. Z ustaleń służb wynikało, że samochód jechał na wyspę i dachował. Jak szacowali strażacy, zatrzymał się kołami do góry dopiero 22 metry dalej. Przy okazji tego dachowania podsumowywaliśmy, że na rondzie od czasu jego oddania do użytku rozbiło się już ponad 10 samochodów. Kilka dni później doszło do kolejnej "skoków"Na kolejnych slajdach najgłośniejsze wydarzenia na "rondzie Mąłysza"
Na drodze krajowej numer 74 w Cedzynie koło Kielc sezon skoków trwa cały rok. W sobotę 7 stycznia w miejscu zwanym popularnie „rondem Małysza” rozbił się kolejny samochód. Ale przez ponad 10 lat funkcjonowania ronda takich "skoków" było mnóstwo.

Rondo Małysza koło Kielc. Skąd wzięła się nazwa?

W podkieleckiej Cedzynie ekspresowa trasa S74 gwałtownie się kończy i przechodzi w zwykłą krajówkę. Pomiędzy nimi jest rondo z niewielkim kopcem pośrodku. Kierowcy, którzy się zagapią lądują na tej wysepce, albo – jeśli jadą szybciej – wybijają się jak skoczek z progu i lądują za rondem. Stąd utarło się nazywać to miejsce rondem Małysza.

Miejsce to policjanci żartobliwie nazywali "rondem Adama Małysza", nawiązując do kariery znanego polskiego skoczka narciarskiego. Nazwa szybko przyjęła się wśród kierowców w całej Polsce, oraz wśród okolicznych mieszkańców.

Potwierdza ten fakt również wójt gminy Górno Przemysław Łysak.

Ekspresowa S74 została otwarta w grudniu 2011 roku. Od tego czasu takich "skoków" było kilkadziesiąt. W galerii zdjęć przypominamy te najbardziej spektakularne. Wspomnijmy też inne zdarzenie, przez które rondo przeszło do historii. Będzie pikantnie. Zobaczcie galerię zdjęć

W internecie znaleźć można film, na którym sam Adama Małysz podpytywany przez fanów deklaruje, że nie miałby nic przeciwko nazwaniu ronda jego imieniem.

"Rondo Małysza" to newralgiczne miejsce w miejscowości Cedzyna w powiecie kieleckim, gdzie droga ekspresowa S 74 raptownie się kończy, przechodząc w zwykłą, wąską "krajówkę". Te dwie szosy rozdziela rondo. Policja odnotowała tam już wiele takich samych zdarzeń drogowych. Niefrasobliwi kierowcy, pędząc szeroką "ekspresówką" często nie zdążają nacisnąć na czas hamulców. Ponieważ w środku ronda w Cedzynie znajduje się niewielki kopiec, auta z ogromną siłą wjeżdżają na niego i wzbijają się w górę. Częstokroć pojazdy lądują po drugiej stronie ronda, powodując duże zagrożenie.

W galerii zdjęć przypominamy te najbardziej spektakularne. Wspomnijmy też inne zdarzenie, przez które rondo przeszło do historii. Będzie pikantnie. Zobaczcie galerię zdjęć

Ostatni wypadek miał miejsce w sobotę 7 stycznia. Informowaliśmy o nim na bieżąco

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie