Siła dwóch sióstr

- Jesteśmy dwie i staramy się z tego jak najwięcej korzystać - zgodnie twierdzą siostry Magda i Milena Zielińskie. Obie dziewczyny triumfowały podczas wyborów Miss Golejowa. Magda wywalczyła tytuł Miss Plaży, Milena - Miss Publiczności i Miss Buskowianki.

To miał być zwykły weekend. Po raz pierwszy od dłuższego czasu w te wakacje miało świecić słońce. Takiej okazji nie sposób było nie wykorzystać. Siostry Zielińskie wybrały się nad zalew w Golejowie, do znajomych. Planowały wypoczywać i opalać się. Tylko tyle. O wzięciu udziału w konkursie nie myślały, ale uległy namowom bliskich. - Miała wystartować tylko Madzia. W końcu zgłosiłyśmy się obie, bo pomyślałyśmy, że razem nam będzie raźniej - wyjaśnia Milena Zielińska, siostra naszej Miss Golejowa, Magdy Zielińskiej.

SZOKUJĄCY WYNIK

Zabawa zakończył się zwycięstwem ich obu. Magda została Miss Golejowa, z kolei Milena wywalczyła tytuł Miss Publiczności i Miss Buskowianki. - Kiedy jurorzy ogłosili wyniki, od razu spojrzałam na Madzię i widziałam po jej minie, że nie wie, co się dzieje - śmieje się Milena. - Przyjęła swoją szarfę, jakby to nie była ta najważniejsza. Wyraźnie była oszołomiona.

- Rzeczywiście, byłam zaskoczona. Było tak dużo ładnych dziewczyn. W najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, że wybory mogą się zakończyć takim wynikiem - przyznaje Magda. - W konkursach piękności jednym z najważniejszych kryteriów jest wzrost, natomiast my obie mamy zaledwie 165 centymetrów.

Kiedyś obie marzyły o karierze modelki i fotomodelki. - Brałyśmy udział w castingach na modelki i fotomodelki - wyjaśniają. - Jednak w pewnym momencie trzeba się było określić. Musiałyśmy wybrać, albo szkoła, albo pogoń za agencjami. Wybrałyśmy naukę.

POLIGON DOŚWIADCZALNY

Milena, starsza z sióstr, ma 20 lat i dziś studiuje w Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Młodsza od niej o dwa lata Magda uczy się w technikum fryzjerskim w Kielcach. - Z tym zawodem wiążę swoją przyszłość - przyznaje Miss Golejowa. Nie wyklucza, że jeżeli będzie miała okazję, to wyjedzie za granicę. - Na razie chciałaby się jak najlepiej przygotować do tej profesji. Pomaga jej w tym Milena, której głowa czasami przemienia się w prawdziwy poligon doświadczalny. Jak dotychczas bez uszczerbku dla wyglądu.

Ale na razie o przyszłości obie dziewczyny nie myślą. Korzystają z wakacji i z wolnego. Sporo czasu spędzają razem, ponieważ, jak zgodnie twierdzą, nie są tylko siostrami. Przyjaźnią się i rozumieją. - Jesteśmy dwie, więc staramy się z tego korzystać, pomagamy sobie, wspieramy się - mówią.