Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Ćmielowie nareszcie wkroczyła w XXI wiek. Zaczęły się ważne remonty [ZDJĘCIA]

Anna Śledzińska
Anna Śledzińska
archiwum spółdzielni
Zakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa Zakładów Porcelany w Ćmielowie weszła w zupełnie nowy rozdział swojej działalności. Choć trudno w to uwierzyć, jeszcze niedawno mieszkańcy nie wiedzieli, jaki czynsz zapłacą w danym miesiącu, pieniądze wpłacać mogli tylko w kasie, a o jakichkolwiek inwestycjach mogli co najwyżej pomarzyć.

Zakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa Zakładów Porcelany w Ćmielowie, do tej fabryki należy już tylko z nazwy. Od wielu lat jest firmą, którą tworzy około 160 mieszkańców ćmielowskich bloków i kamienic. Należy do niej również, pamiętający czasy głębokiego PRL-u hotel robotniczy, w którym mieszka łącznie około 50 osób.

Co ciekawe, XXI wiek wkroczył do ćmielowskiej spółdzielni mieszkaniowej dopiero w roku 2020. Nowy prezes, który swoje obowiązki przejął w listopadzie 2019 roku, zaczął od „wyprostowania” przepisów i dostosowania ich do obecnych standardów.
- To co zastałem na miejscu, wyglądało zupełnie jakby czas się tu zatrzymał- mówi Przemysław Cielecki, prezes spółdzielni.- Na początku wyeliminowałem wszystkie niepotrzebne koszty, zlikwidowałem numery telefonów, których nikt nie używał. Ważna sprawą było też umożliwienie mieszkańcom wpłat na konto spółdzielni.

Naliczanie i opłaty za czynsz do tej pory odbywało się jak przed kilkudziesięcioma laty. Mieszkańcy co miesiąc otrzymywali informację, ile mają zapłacić i z kartką szli do kasy, gdzie uiszczali gotówką określoną kwotę.
- Stworzyliśmy druki wpłat i po raz pierwszy ustalona została jedna kwota comiesięcznego czynszu- mówi Przemysław Cielecki.- Wynegocjowałem z ostrowieckim Bankiem Spółdzielczym, który ma swój punkt w Ćmielowie, że opłaty za czynsze, czy też garaże będą tam przyjmowane bez dodatkowych kosztów. Co więcej, mieszkańcy po raz pierwszy zostali rozliczeni za wodę. Nikt tego wcześniej nie robił, zużycie na licznikach głównych było dużo większe niż na indywidualnych, przez co spółdzielnia musiała dopłacać i nikt tego nie regulował. Obecnie mieszkańcy płacą za to, co rzeczywiście zużyją. Dodatkowo spółdzielnia kupiła też nowe wodomierze kropelkowe, które dokładniej mierzą zużycie wody. Będą one w najbliższym czasie montowane w mieszkaniach.

Nowy prezes zaznacza, że priorytetem dla niego było cięcie kosztów, stąd wynajęcie biura rachunkowego w miejsce głównej księgowej, która sama zrezygnowała z pracy w ubiegłym roku. W budynkach wprowadzono też system rozliczania energii elektrycznej w tak zwanych częściach wspólnych.

Rozpoczęto też niezbędne remonty. Na ulicy Ostrowieckiej 23 powstał chodnik z podjazdem dla osób niepełnosprawnych. Spółdzielnia pozyskała też z Urzędu Marszałkowskiego 50 ton destruktu do utwardzenia terenu przed tym blokiem.
- Bardzo ważną inwestycją był remont kominów w kamienicy na Szydłowieckiej 6, które praktycznie sypały się już ze starości. Wymieniliśmy pięć, kolejne cztery będą wymienione w przyszłym roku. To była dość droga inwestycja, ale konieczna ze względów bezpieczeństwa. Wymieniliśmy też na klatce schodowej na Sandomierskiej 134 okna, które wręcz rozsypywały się w rękach- wymienia Przemysław Cielecki.- Ogłosiliśmy przetarg na wymianę chodnika przy bloku 132 przy tej ulicy. Kostka brukowa leży składowana od 10 lat i czeka, aż ktoś ją wreszcie tam ułoży.

Prezes dodaje, że spółdzielnia nie wydaje obecnie więcej pieniędzy niż posiada. Na koniec sierpnia bilans wyniósł 20 tysięcy złotych na plusie i być może uda się zamknąć 2020 rok bez straty lub z niewielkim minusem.
- Na pewno nie będzie to kilkadziesiąt tysięcy złotych jak w latach poprzednich- mówi.- Oczywiście nadal największym problemem jest budynek hotelu, który jest w fatalnym stanie technicznym. W 2018 roku podjęto na walnym zebraniu członków uchwałę, że ten budynek może być tylko zbyty, ale nikt z tym nic nie robił. Ni było ani sprzedaży, ani remontu, ani nawet waloryzacji opłat dla mieszkańców. Dopiero niedawno dostosowaliśmy kwoty do realiów i co ciekawe, nikt nie miał o to pretensji.

W hotelu znajduje się 36 pokoi i 8 mieszkań autonomicznych. Mieszka tam około 50 osób.
- Wielka szkoda, że do skutku nie doszła obietnica burmistrz Joanny Suski, która zapewniała, że w 2019 roku to gmina przejmie ten budynek. Niestety samorząd wycofał się z tej obietnicy. Jednocześnie może liczyć na nas, jeśli potrzeba jest lokali socjalnych, więc uważam, że gmina powinna być zainteresowana, aby ten budynek przestał „straszyć”- mówi Przemysław Cielecki.

Uchwała dotycząca hotelu została na walnym zgromadzeniu członków zmieniona, umożliwiając zarządowi spółdzielni nie tylko zbycie, ale też wydzierżawienie lub wynajem obiektu.
- Mam już konkretny pomysł co zrobimy, ale jeszcze nie mogę o nim mówić. Na pewno obiekt będzie własnością spółdzielni, ale będzie zarządzany przez osobę, która będzie odpowiadała za jego utrzymanie- zapowiada prezes spółdzielni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie