Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółka bezpieczna, mieszkańcy nie muszą bać się podwyżek

Anna ŚLEDZIŃSKA
Miejska Energetyka Cieplna nie musi na razie przejmować się zwrotem ponad 20 milionów złotych, a mieszkańcy Ostrowca nie muszą obawiać się drastycznych podwyżek.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zgodził się na odłożenie spłaty pożyczki, którą jest mu winna gmina Ostrowiec.

Spółka Miejska Energetyka Cieplna nie musi na razie przejmować się zwrotem ponad 20 milionów złotych, pożyczonych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w 2001 roku. Spłatę udało się odroczyć na lata 2015-2029.

DRUGI WSPÓLNIK

Widmo spłaty 20 milionów złotych wraz z odsetkami w latach 2010-2018, wisiało nad ostrowiecką Miejską Energetyką Cieplną od dłuższego czasu. Dług powstał w roku 2001, a za 20 milionów złotych, które wpłynęły na konto Miejskiej Energetyki Cieplnej, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska otrzymał pakiet 49 procent akcji gminnej spółki. Stały przed nią wówczas duże zadania inwestycyjne, modernizacja systemu ciepłowniczego w mieście, stąd konieczność poszukiwania środków zewnętrznych. Najważniejszym zadaniem była budowa elektrociepłowni, mającej umożliwić wytwarzanie energii elektrycznej w skojarzeniu z ciepłem.

NEGOCJACJE SIĘ UDAŁY

Po latach słuszność tej inwestycji była wielokrotnie poddawana pod wątpliwość. Został po niej drugi wspólnik i dług, którego spłata, według umowy, powinna rozpocząć się w tym roku.
- Od ubiegłego roku prowadziliśmy negocjacje z zarządem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - mówi prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński. - Rozpoczęcie spłacania pożyczki w tym roku oznaczałoby dla Miejskiej Energetyki Cieplnej konieczność zatrzymania programu inwestycyjnego, który cieszy się dużym powodzeniem wśród mieszkańców.
Chodzi między innymi o rozbudowę sieci ciepłowniczej na osiedlach domów jednorodzinnych. Zastępowanie nią przydomowych kotłowni, a co za tym idzie, zmniejszenie emisji szkodliwych pyłów, było jednym z argumentów użytych przez przedstawicieli Ostrowca w negocjacjach z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska.

- Pokazałem, jak dużo gmina wydaje na ochronę środowiska - mówi Jarosław Wilczyński. - Udowodniliśmy, że myślimy o zachowywaniu norm. Po to zdecydowaliśmy się na modernizację oczyszczalni ścieków, podłączanie prywatnych domów do Miejskiej Energetyki Cieplnej, czy program usuwania azbestu. To wszystko wymaga ogromnych nakładów finansowych, a przecież głównym celem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska jest ochrona środowiska.

PIĘĆ LAT DŁUŻEJ

Porozumienie zakłada, że dług będzie spłacany w latach 2015-2029, a więc w ciągu 13, a nie jak wcześniej - 8 lat. Zdaniem Jarosława Wilczyńskiego dla mieszkańców oznacza to, że nie muszą obawiać się drastycznych podwyżek cen energii cieplnej, z wyjątkiem tych wymuszanych inflacją i kosztami działalności Miejskiej Energetyki Cieplnej.
Decyzję prezydenta i zarządu Miejskiej Energetyki Cieplnej musi jeszcze zaakceptować Rada Miasta na nadzwyczajnej sesji w czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie