MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyski krajobraz wyborczy

Jarosław Skrzydło
Platforma Obywatelska wygrała w siedmiu gminach, w większości w dużych miastach. Radość z wygranej w kraju w wieczór wyborczy była ogromna.
Platforma Obywatelska wygrała w siedmiu gminach, w większości w dużych miastach. Radość z wygranej w kraju w wieczór wyborczy była ogromna. D. Łukasik
Analiza wyników głosowania. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa w największej liczbie gmin, ale ludowcy też trzymają się mocno.

Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 39,07 procent zdecydowanie wygrało wybory w województwie świętokrzyskim. Partia triumfowała w 69 gminach ze 102, jakie są w regionie. Lider partii Przemysław Gosiewski pokonał rywali w 76 gminach.

Całkowicie sprawdziły się przedwyborcze sondaże "Echa Dnia". Niedzielne wybory do Sejmu i Senatu zdecydowanie wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Wyprzedziło Platformę Obywatelską, którą poparło 27,94 procent wyborców, Polskie Stronnictwo Ludowe z rezultatem 14,72 procent oraz Lewicę i Demokratów - 13,81 procent.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory aż w dziesięciu powiatach: koneckim, pińczowskim, sandomierskim, skarżyskim, starachowickim, staszowskim, włoszczowskim, buskim, jędrzejowskim oraz kieleckim ziemskim. Platforma Obywatelska najlepsza była w stolicy regionu, czyli w mieście Kielce oraz w powiecie ostrowieckim. Polskie Stronnictwo Ludowe wygrało w dwóch powiatach - opatowskim i kazimierskim.

Prawo i Sprawiedliwość najlepszy wynik - 49,78 procent uzyskało w powiecie włoszczowskim, najsłabszy - 31,91 w pińczowskim. Platforma Obywatelska najwyższy rezultat zanotowała w Kielcach - 38,94 procent, najniższy w powiecie opatowskim - 13,19 procent. Tam z kolei zdecydowanie wygrali ludowcy - 40,79 procent, najsłabiej za to punktowali w mieście Kielce - 4,98 procent. W stolicy regionu najwyższy wynik zdobył komitet Lewicy i Demokratów - 17,31 procent, dołował zaś w powiecie opatowskim - 7,67 procent.

PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ WYGRYWA W WIĘKSZOŚCI GMIN

Prawo i Sprawiedliwość wygrało też zdecydowanie w gminach. Zwyciężyło aż w 69 ze 102, jakie są w województwie świętokrzyskim. Najlepszy rezultat uzyskało w gminie Smyków w powiecie koneckim, głównie za sprawą lekarza Waldemara Wrony, który zebrał tam pulę i ostatecznie został posłem. Tam Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 78,91 procent poparcia. Najsłabszy wynik partia braci Kaczyńskich miała w Czarnocinie w powiecie kazimierskim - 16,43 procent. W tymże Czarnocinie najwyższy wynik zanotowali ludowcy - 71,39 procent. Partia ta najsłabiej wypadła w Skarżysku - 4,22 procent.

Właśnie w największych miastach wygrywała Platforma Obywatelska. Zwyciężyła w Kielcach, Ostrowcu, Skarżysku, Sandomierzu i Starachowicach. W tym ostatnim mieście zwycięstwo było jednak o przysłowiowy błysk szprychy. Platforma pokonała rywala stosunkiem 34,72 procent do 34,05 procent. O sukcesie Platformy zdecydowało zaledwie 149 głosów na 21.708 łącznie oddanych.
Najlepszy rezultat w skali całego województwa Platforma Obywatelska uzyskała w Bałtowie w powiecie ostrowieckim - 45,36 procent, najgorszy - 4,18 procent we wspominanym już Czarnocinie.

Komitet Lewicy i Demokratów wygrał wybory w jednej gminie - w Moskorzewie w powiecie włoszczowskim, za sprawą świetnego wyniku związanego z tą gminą kandydata Zbigniewa Krzyśka. Lewica i Demokraci najwyższy rezultat zdobyli właśnie w Moskorzewie - 42,70 procent, najniższy w Oksie w powiecie jędrzejowskim - 3,06 procent.
GOSIEWSKI NUMER JEDEN

Wybory parlamentarne w województwie świętokrzyskim były teatrem jednego aktora. W roli głównej wystąpił wicepremier w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski. Uzyskał on rekordowy w historii regionu wynik wyborczy i jeden z najlepszych w kraju - 138.405 głosów. Gosiewski najwyższy wynik z wszystkich kandydatów zdobył aż w 76 gminach. Najlepiej wypadł w Daleszycach w powiecie kieleckim, gdzie zdobył 49,70 procent głosów z wszystkich oddanych na poszczególne listy wyborcze.

Jeśli chodzi o głosowanie na samą tylko listę Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski najlepiej wypadł w Morawicy, też w powiecie kieleckim, uzyskując aż 92,67 procent głosów z wszystkich oddanych na listę. Najsłabiej wicepremier punktował w Smykowie - 7,76 procent z ogółu głosów.

LOKALI LIDERZY

Byli też inni kandydaci, którzy wygrywali w gminach. To zazwyczaj postaci doskonale znane w lokalnych środowiskach, miejscowe autorytety, znani samorządowcy. To na przykład starosta opatowski Kazimierz Kotowski. Ludowiec wygrał we wszystkich ośmiu gminach powiatu opatowskiego.

Podobnie Jan Nowak, starosta kazimierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, triumfował w sześciu gminach. Poseł Andrzej Pałys, również z Polskiego Stronnictwa Ludowego, wygrał w dwóch gminach, podobnie wicestarosta włoszczowski Zbigniew Krzysiek z Lewicy i Demokratów. Po jednym zwycięstwie w gminie zaliczyli Władysław Brudek, Edmund Kaczmarek, Ryszard Ciźla, Zdzisław Leks z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jarosław Przygodzki, Waldemar Wrona z Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosław Kuba i Lucjan Pietrzczyk z Platformy Obywatelskiej.

DO SENATU

Najlepszy wynik w wyborach do Senatu uzyskał obecny wojewoda świętokrzyski Grzegorz Banaś z Prawa i Sprawiedliwości. Głosowało na niego w skali całego województwa 36,64 procent wyborców. Najlepszy rezultat - 47,67 procent z ogółu oddanych głosów, wojewoda uzyskał w powiecie kieleckim, najsłabszy - 29,78 w ostrowieckim.

Drugi z kandydatów, który zdobył mandat senatora, czyli Michał Okła z Platformy Obywatelskiej najlepiej punktował w powiecie skarżyskim - 43,10 procent głosów, najgorzej wypadł w powiecie kazimierskim 13,8 procent. Trzeci mandat senatora przypadł Adamowi Massalskiemu z Prawa i Sprawiedliwości. Najwyższy wynik uzyskał w powiecie włoszczowskim, gdzie zdobył 32,46 procent z ogółu oddanych głosów w wyborach do Senatu. Najmniej, bo tylko 8,28 procent, profesor Adam Massalski uzyskał w powiecie kazimierskim.

FREKWENCJA

Frekwencja w wyborach w województwie świętokrzyskim wyniosła 47,45 procent. To o 10,92 procent więcej niż w wyborach dwa lata temu. Wówczas poszło do głosowania 36,53 uprawnionych. Mimo że jest postęp, to ogólnie rzecz biorąc frekwencja w województwie świętokrzyskim była słaba. Niższa od średniej krajowej, która zatrzymała się na poziomie 53,88 procent. Jeśli chodzi o frekwencję w poszczególnych województwach świętokrzyskie jest w ogonie tabeli. Mniej osób do głosowania poszło tylko w województwie opolskim - 45,53 procent.

Najwyższa frekwencja była w Kielcach - 62,53 procent, najniższa w powiecie kazimierskim - 36,82. Jeśli chodzi o gminy, to najmniej z uprawnionych do głosowania poszło do urn w Fałkowie w powiecie koneckim - 31,87 procent.

Jeśli chodzi o obwodowe komisje wyborcze, których w całym województwie było 944, to najwyższą frekwencję odnotowano w Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Busku - 92,11 procent. Najniższa frekwencja była w komisji obwodowej, która mieściła się w Domu Pomocy Społecznej w Mnichowie w powiecie jędrzejowskim. Wyniosła tam ona ledwie... 4,26 procent.

Do ciekawostek należą też preferencje wyborcze osadzonych w Areszcie Śledczym w Kielcach. Partia rządząca nie mogła tam liczyć na sukces. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło tam ledwie... 4,44 procent głosów. Wygrała Platforma Obywatelska z wynikiem 76,45 procent.

POWIAT WŁADZY

Jeśli chodzi o posłów, to wszelkie rekordy pobił powiat Skarżysko, który ma aż czterech posłów, trzech jest z Kielc, po dwóch z Ostrowca i Buska, po jednym mają powiaty Jędrzejów, Sandomierz, Starachowice i Końskie. Szesnasty poseł to Przemysław Gosiewski, który mieszka w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie