Eurowybory 2024. Agent 008 do Brukseli. Senator Jacek Włosowicz podsumował kampanię koło Suzuki Areny w Kielcach

Miejsce na podsumowanie swojej kampanii senator Jacek Włosowicz wybrał nieprzypadkowo.

- Dwadzieścia lat temu jako Członek Komitetu Budowy Stadionu razem z naszym szefem Przemysławem Gosiewskim wbijaliśmy tak zwaną „pierwszą łopatę” pod budowę tego obiektu. Już wtedy, wzorem mojego przyjaciela Przemka Gosiewskiego działania dla rozwoju Kielc, całego województwa Świętokrzyskiego to był dla mnie priorytet - mówił podczas konferencji senator Jacek Włosowicz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu.

Podkreślił, że tej zasadzie jest wciąż wierny.

- Dałem tego dowód jako radny rady miasta Kielce, eurodeputowany, senator kilku kadencji. Teraz chcę kontynuować swoją świętokrzyską misję, dbając o dobro mojej rodzinnej ziemi w Brukseli - zadeklarował.

W konferencji wzięli udział przyjaciele, współpracownicy i sztabowcy senatora.

Do tego, by 9 czerwca oddać głos właśnie na Jacka Włosowicza przekonywali działacze Prawa i Sprawiedliwości, z którymi kandydat razem z wicepremierem, świętej pamięci Przemysławem Gosiewskim przed laty budował silne struktury świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości.

- O sprawy Świętokrzyskiego najlepiej zadba w Unii Europejskiej Jacek Włosowicz. Trzymamy kciuki za powrót do Brukseli - mówili zgodnie Halina Olendzka, Janusz Barański, Andrzej Bętkowski, Grzegorz Banaś i prowadząca konferencję Magdalena Porwet.

Senatorowi Włosowiczowi kibicowali też współpracownicy polityka: Joanna Kasprzyk, Sylwester Kasprzyk, Jakub Krakowiak, Magdalena Kosowicz, Jerzy Adamkiewicz oraz członek zarządu powiatu koneckiego Dariusz Banasik.

- Powiat kazimierski murem stoi za naszym Jackiem - deklarował lokalny społecznik, prywatnie kolega senatora z kazimierskiego przedszkola Janusz Skoczek.

Kandydatowi na konferencji towarzyszyła żona Monika, autorka wyborczego hasła „Jedyny ze Świętokrzyskiego”.

- To mój najważniejszy sztabowiec, moja dobra energia – mówił o swojej małżonce Jacek Włosowicz. W zamian otrzymał od żony całus na szczęście.

Jacek Włosowicz w finale wydarzenia od przyjaciół i sztabu dostał grafikę przedstawiającą go jako nowego Jamesa Bonda - agenta 008.

- To dla mnie super motywacja do działania na ostatniej prostej kampanii - powiedział dziękując za orginalny prezent.

Kandydat podziękował wszystkim, którzy wsparli go na kampanijnym szlaku. - Z takimi wspaniałymi ludźmi to góry można przenosić – podkreślił Jacek Włosowicz.

Zobacz galerię zdjęć z podsumowanie kampanii Jacka Włosowicza