MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Syci i uwodzi - jedzenie prosto z filmu w Kielcach (ZDJĘCIA)

Paula Goszczyńska
Paulina Wnuk przygotowała dwa dania wyjęte prosto z planu znanych filmów - „Edwarda Nożycorękiego” i „Chefa”. Pomagała jej w tym ochotniczka z widowni, Martyna Samiczek.
Paulina Wnuk przygotowała dwa dania wyjęte prosto z planu znanych filmów - „Edwarda Nożycorękiego” i „Chefa”. Pomagała jej w tym ochotniczka z widowni, Martyna Samiczek. Aleksander Piekarski
Kto z nas nie kojarzy kultowej sceny z filmu „9 i 1/2 tygodnia”, w której bohaterowie w zmysłowy sposób karmią się nawzajem? Albo romantycznego ujęcia psów jedzących spaghetti w „Zakochanym kundlu”?

Takie obrazy są inspiracją dla Pauliny Wnuk, autorki bloga „From movie to the kitchen”, na którego podstawie powstała bestsellerowa książka „Kuchnia filmowa”. Blogerka była gościem warsztatów Salonu Bezsenności Kieleckiego Centrum Kultury, które odbyły się w piątek, 10 lutego. Ich tematyka dotyczyła walentynkowej kuchni filmowej.

Paulina Wnuk kocha kino i kuchnię. Postanowiła zatem połączyć ze sobą te dwie pasje. Jak sama opowiada, oglądając film szuka w nim natchnienia do stworzenia czegoś ciekawego na talerzu. - W zagranicznym kinie jedzenie przewija się niemal nieustannie. Często gra tam nawet główną rolę. Gdy widzę, że bohaterowie jedzą jakąś potrawę, staram się wyobrazić sobie jej smak i zapach. W ten sposób odtwarzam przepisy znane z filmowych ekranów u siebie w kuchni i dzielę się nimi na blogu - mówi Paulina Wnuk.
Jednymi z najciekawszych i cieszących się największą popularnością przepisów filmowych są kremowe piwo z „Harrego Pottera” oraz słynna niebieska zupa z „Bridget Jones”. Jak sama autorka przyznaje, jedzenie ma nie tylko sycić, ale również uwodzić, dawać poczucie bliskości, sprawiać przyjemność, a także pocieszać. - Nie bez powodu korzystamy z afrodyzjaków - dodaje.
Dużą atrakcją dla publiczności uczestniczącej w warsztatach była możliwość podpatrzenia na żywo, w jaki sposób powstają filmowe dania. - Postaram się pokazać, jak przygotowuję Pijane Miłosne Spaghetti, czyli potrawę z filmu „Chef” oraz Sałatkę Abrozję wyjętą prosto z planu „Edwarda Nożycorękiego” - zachęcała blogerka.

Nie zabrakło również atrakcyjnych konkursów. Podczas, gdy na ekranie wyświetlany był fragment filmu, w którym rolę odgrywało jedzenie, publiczność zgadywała tytuł obrazu. Ten, kto pierwszy udzielił poprawnej odpowiedzi otrzymał drobną nagrodę. Okazało się, że widownia ma wyjątkowo wysmakowany gust i nie chybiła ani razu.

Paulina Wnuk przyznaje, że czasami, trudno jest jej się skupić na fabule filmu. - Ciągle pilnuję, czy nie trafi się jakiś wyjątkowy przepis. Stało się to moim sposobem na życie i bardzo mi to odpowiada - uśmiecha się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie