MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Telegraf otwarty

Redakcja
Od czwartku czynny jest wciąg na Telegrafie.
Od czwartku czynny jest wciąg na Telegrafie.
Narciarze lubiący strome stoki mogą w końcu poszusować na takiej trasie w Kielcach. Od rana czynny jest wyciąg na Telegrafie. Wciąż zamknięty jest środek w Krajnie i w ten weekend nie będzie otwarty.

Trasa na Telegrafie była przygotowana od kilku dni, ale na przeszkodzie w jej otwarciu stanęły przeciągające się formalności związane z obiorem technicznym wyciągu. - W czwartek rano inspektor Transportowego Dozoru Technicznego dostarczył dokumenty i wyciąg został uruchomiony- informuje Paweł Kozłowski, współwłaściciel wyciągów na Telegrafie i Stadionie w Kielcach. - Zmieniły się przepisy i z problem długiego odbioru borykają się wszystkie ośrodki mające kilkunastoletnie orczyki, ponieważ tylko 3 firmy mają uprawnienia do przeprowadzenia przeglądu.

Na trasie leży 90 centymetrów zmrożonego śniegu, warunki są dobre, tak jak na Stadionie, gdzie biała pokrywa ma 80 centymetrów grubości. Od soboty narciarze mogą korzystać z trzech wyciągów na Stadionie. Zostanie uruchomiona "taśma" dla dzieci i dorosłych uczących się jeździć. Gotowy jest także nowy orczyk, który będzie włączony przy dużej frekwencji na stoku. Na Stadionie można korzystać ze snowtubingu.

W Niestachowie czynne są cztery trasy, nie działa tylko snowtubing. Na stoku leży około 60 centymetrów śniegu, bardzo dobrze przygotowanego.

W Bodzentynie i Tumlinie biała pokrywa ma około pół metra grubości, a miejscami nawet metr. - Warunki są bardzo dobre, śnieg jest zmarznięty, szybki, ale lodu nie ma. W nocy planujemy włączyć armatki, bo zapowiadany jest niezły mróz. U nas już w południe w czwartek były 4 stopnie poniżej zera - informuje Andrzej Rogowski, właściciel ośrodka narciarskiego w Tumlinie. - Mamy kilkudziesięciu narciarzy od rana, ale kolejki do wyciągu nie ma.
W Tumlinie na razie nie działa krótki wyciąg i trasa zjazdowa dla początkujących.

Stok w Bałtowie pokrywa 90 centymetrów śniegu, lekko zmrożonego, warunki są bardzo dobre, a narciarze dopisują od rana.

W Sandomierzu na razie nie pojeździmy. Narciarze muszą poczekać na naturalne opady śniegu, ponieważ miejscami widać ziemię na trasie. Tutaj nie ma sztucznego naśnieżania.

Właściciele ośrodka w Krajnie nie zdołają go przygotować na ten weekend, plany pokrzyżowało ocieplenie i deszcze. Przy takiej pogodzie nie dało się naśnieżyc stoku, więc otwarcie w sobotę zostało odłożone. Być może uda się to w następny weekend.
Pogoda nie sprzyja narciarzom, po wielkich mrozach, gęstych mgłach przyszły silne wiatry. One nie zapewniają komfortu jazdy, ale poprawiają jakość śniegu, który po deszczach zrobił się mokry.

Przez weekend narciarze nie powinny narzekać na pogodę, ponieważ wracają lekkie mrozy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie