MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Korony Kielce: - Ja "gram" w czasie meczu (VIDEO)

Dorota KUŁAGA
Fot. Sławomir Stachura
- Ja "gram" w czasie meczu. Mam dużo energii i staram się ją przekazywać piłkarzom - mówi popularny Pacheta

Jose Rojo Martin

Jose Rojo Martin

Urodził się 23 marca 1968 roku. Grał w CD Numancia, Realu Burgos, Atletico Marbella, CP Merida, Espanyolu Barcelona, w którym zaliczył 119 występów, strzelił 5 goli. Jako trener prowadził CD Numancię, Real Oviedo, FC Cartagenę. Ma żonę Marię Eugenię i dwoje dzieci - 20-letnią Carlę i 15-letniego Gonzalo.

Jose Rojo Martin Pacheta ma za sobą zwycięski debiut w roli trenera Korony. Teraz czeka go pierwszy wyjazd z kieleckim zespołem - do Bielska-Białej na mecz z Podbeskidziem.

Dorota Kułaga: Ochłonął pan już po zwycięstwie z Piastem Gliwice?

Jose Rojo Martin: - Odebraliśmy nagrodę po dwóch tygodniach treningów i jestem szczęśliwy z tego powodu. Pierwsze pół godziny zagraliśmy bardzo dobrze, wykorzystaliśmy dwie okazje, które dały nam zwycięstwo. Ale szczerze powiedziawszy, my jeszcze nic nie zrobiliśmy. Wierzę, że to co najlepsze, jest przed nami. Mecz z Piastem to już historia, teraz myślimy o Podbeskidziu.

"

W trakcie meczu z Piastem cały czas biegał pan przy linii bocznej, dużo gestykulował.

- W następnych meczach będę się musiał kontrolować (śmiech). A mówiąc poważnie, ja już taki jestem, mam dużo energii i staram się ją przekazywać piłkarzom.

Pewnie momentami miał pan ochotę wbiec na boisko...

- Tak. Przychodzą takie momenty, że człowiek ma ochotę wbiec i pomóc drużynie, ale wiem, że nie jest to możliwe.

To była już trochę inna Korona, widać było rękę Pachety. Czy jest pan zadowolony z tego, co piłkarze zaprezentowali w tym meczu?

- Jestem z nich dumny. Oni byli najważniejsi w tym meczu. Ja tylko pomogłem im taktycznie, można powiedzieć, że przekazałem broń, która pomogła pokonać rywala.

Zaskoczył pan składem, wystawiając choćby Karola Angielskiego, czy Kamila Sylwestrzaka. Lubi pan ryzykować?

- Nie traktuje tego w kategoriach ryzyka, czy odwagi. Jeżeli przychodzę do klubu, to nie mam informacji na temat piłkarzy. Nawet nie wiem, ile mają lat. Oceniam ich po tym, co prezentują ma treningach. Każdy z nich ma białą kartę i zaczyna ją zapisywać.

Korona od ponad roku nie wygrała na wyjeździe. Czy w Bielsku-Białej uda się wreszcie przerwać tę złą passę?

- Nie patrzę na statystyki. Trzeba zrobić wszystko, żeby zespół był tak skoncentrowany jak przed Piastem Gliwice. Jeżeli będziemy grali z takim samym zaangażowaniem i koncentracją, to Podbeskidziu ciężko będzie z nami wygrać. Musimy też wyeliminować te błędy, które popełniliśmy z Piastem.

W Bielsku - Białej nie zagra Paweł Golański, a czy dojdą już Pavol Stano i Sergiej Pilipczuk?

- Golański nie będzie grał w tym meczu. Musi do końca wyleczyć kontuzję, żeby uraz się nie pogłębił. Co do Pavola Stano, to jeszcze nie wiem. W niedzielę było już lepiej, zobaczymy jak będzie w najbliższych dniach. Nie wiem też, czy dojdzie Sergiej Pilipczuk, bo na razie nie ma wszystkich dokumentów.

Ale rozumiem, że trener jest optymistą przed tym spotkaniem?

- Optymistą byłem już wtedy, jak przyszedłem do tego klubu. Wiedziałem, jacy dobrzy są tu piłkarze. I jestem nim nadal. A czy uda mi się zaskoczyć czymś Podbeskidzie? Oby tak było.

Jak trener spaceruje po Kielcach, to kibice już go zaczepiają, pozdrawiają?

- Tak. Poznają mnie kibice, nawet jak wyjdę na spacer, to zaczepiają, pozdrawiają. To bardzo miłe. Muszę powiedzieć, że w czasie tego krótkiego pobytu w Kielcach spotkałem się z dużą serdecznością i życzliwością.

Dziękuje za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie