Były poseł Andrzej Jagiełło, na dzień przed ostatecznym terminem, stawił się wczoraj rano w kieleckim Areszcie Śledczym, by odbyć karę roku więzienia za przeciek starachowicki. Wieczorem w areszcie zameldował się także drugi z "bohaterów" słynnej afery, były świętokrzyski "baron" SLD, Henryk Długosz. Sąd skazał go na półtora roku więzienia.
Mecenas Edward Rzepka, obrońca Długosza wcześniej mówił, że jego klient zamierza stawić się w areszcie we wtorek. Wieczorem adwokat poinformował, że jego klient zmienił zdanie, być może pod wpływem informacji o Jagielle i postanowił również stawić się w areszcie w poniedziałek.
- Żaden z osadzonych nie może liczyć na specjalne przywileje - mówi kapitan Renata Kosakiewicz, rzecznik aresztu. Dotyczy to rozkładu dnia, ubrania i więziennego menu.
Wczoraj Andrzej Jagiełło, jak inni osadzeni, zjadł na kolację kanapki z pasztetem. Dziś na obiad zaserwowane będzie pół litra krupniku i fasolka po bretońsku z ziemniakami.
Za żelazną bramą
Rzecznik aresztu, zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych, nie chciała wczoraj potwierdzić lub zaprzeczyć informacji, że Andrzej Jagiełło jest już w celi. Jednak poinformował o tym obrońca byłego posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Kazimierz Jesionek. Jagiełło, tak jak Długosz na wolności mógł spędzić jeszcze jeden dzień, jednak pewnie, by uniknąć kontaktu z dziennikarzami stawił się wcześniej w kieleckim Areszcie Śledczym. Były poseł - jak każdy, kto naciska czerwony dzwonek przy żelaznej bramie - i zgłasza się do odbycia kary, przeszedł specjalną procedurę. - Przez funkcjonariusza ochrony taka osoba jest prowadzona do pomieszczeń, gdzie następuje przyjęcie, następnie weryfikowane są dane osobowe. Potem jest badanie lekarskie i przejście do magazynu mundurowego. Osadzony otrzymuje komplet bielizny, kubek, sztućce, miskę do przepierki i koc - informuje Renata Kosakiewicz, rzecznik kieleckiego aresztu. Z kim Jagiełło czy Długosz trafią do celi? To tajemnica, jednak przydział celi (mają od 4 do 12 prycz) następuje po wywiadzie z osadzonym. Jest pytany, czy pali papierosy, sprawdza się wysokość wyroku i stopień zdemoralizowania, czy dana osoba nie jest recydywistą. Pyta się także o przynależność do podkultur przestępczych. Wówczas podejmowana jest decyzja, w jakiej celi i z kim umieścić skazanego - wyjaśnia Renata Kosakiewicz.
Telewizor w pokoju za dobre sprawowanie
Osadzeni za dobre sprawowanie mogą liczyć na profity, dyrektor aresztu może wyrazić zgodę na telewizor w pokoju. Raz w tygodniu każdy może zadzwonić, na przykład do rodziny. Posiłki są także jednakowe dla wszystkich. Na przykład dziś na śniadanie Andrzej Jagiełło i Henryk Długosz zjedli chleb z masłem (po 20 gramów) i serem topionym (po 50 gramów), do picia było pół litra kawy z mlekiem i 40 gr cukru dla każdego. Na obiad zaserwowano pół litra krupniku, 300 gramów fasolki po bretońsku i tyle samo ziemniaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?