Uczciwość handlowa tylko w połowie punktów

Jak nas poinformowała Jolanta Strojna z Urzędu Kontroli Skarbowej w Kielcach, we wtorek pracownicy urzędu wraz z policją i funkcjonariuszami straży granicznej przeprowadzili kontrolę koneckiego targowiska oraz punktów w Sielpi. Od połowy czerwca do końca sierpnia takie wzmożone kontrole prowadzone są przede wszystkim w miejscach atrakcyjnych turystycznie.

- Sprawdzamy, czy handlujący mają zarejestrowaną działalność gospodarczą, czy posiadają kasę fiskalną, do której mają obowiązek wprowadzać wszystkie transakcje, czy wydają paragony stwierdzające dokonanie sprzedaży - informuje Jolanta Strojna.

W Końskich i Sielpi sprawdzono 57 punktów handlowych. W 25 stwierdzono nieprawidłowości. - Najczęściej spotykaną przez kontrolerów nieprawidłowością było dokonywanie sprzedaży z pominięciem ewidencji na kasie fiskalnej mimo jej posiadania lub w urządzeniach innych niż kasy fiskalne - kontynuuje Jolanta Strojna. - Do sporadycznych sytuacji można zaliczyć niewydawanie paragonów po tym, jak sprzedaż została zarejestrowana.

Za te nieprawidłowości inspektorzy nakładali na handlujących mandaty od 140 do 2500 złotych. - Mandat w wysokości 2500 zł został nałożony w jednym z punktów gastronomicznych, gdzie po dłuższej obserwacji zespołu kontrolującego okazało się, że sprzedawczyni dokonała sześciu transakcji i żadnej niem zaewidencjonowała na kasie fiskalnej pomimo, iż taką posiadała. Tłumaczyła się kontrolującym... chorobą oczu uniemożliwiającą ewidencje na kasie. Dziwne, że choroba nie przeszkadzała jej w zbieraniu i zapisywaniu zamówień oraz inkasowaniu za nie pieniędzy.

Funkcjonariusze Straży Granicznej wylegitymowali 23 obywateli Bułgarii i jednego Polaka. W żadnym z tych przypadków nie stwierdzono nieprawidłowości.