Ewa Kraska, kierownik klubu dodała, że obecnie również za sprawą nowoczesnych technologii ta przepaść robi się coraz większa, a starsi cierpią z tego powodu, że trudno jest im się porozumieć z wnukami, czy dziećmi wpatrzonymi w ekran komórki lub komputera i nie kwapiących się do rozmowy.
W czasie spotkania wielką furorę zrobiła grupa „Białogonki” składająca się z utalentowanych, pełnych wdzięku dziewcząt ze szkoły podstawowej numer 20, usytuowanej na Białogonie. Uczennice ostatniej klasy prowadzone przez Katarzynę Goworek, nauczycielkę z prawdziwą pasją, dały koncert piosenek po polsku i angielsku, przedstawiały scenki teatralne i prace malarskie, które powstały pod wpływem spotkania właśnie z Lubą Radomską. – Te uczennice są tak wszechstronnie utalentowane, że zdobywają pierwsze miejsca na wielu konkurach muzycznych, czy teatralnych – mówiła wychowawczyni klasy Elżbieta Sornat. – Żal nam się będzie z nimi rozstawać tym bardziej, że jest to młodzież, która szanuje osoby starsze, chętnie uczy swoich rodziców, czy dziadków zrozumienia technologii współczesnego świata.
Malarka Luba Radomska, bohaterka imprezy zatytułowanej „Spotkanie po latach”, razem z mężem Jerzym i kierownikiem klubu Ewą Kraską wymyślili całkiem nową formułę tego kulturalnego przedsięwzięcia. – Kiedy przyjechałam z Syberii pracowałam rok w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego jako akustyk, potem byłam nauczycielką plastyki w szkole podstawowej, kolejne lata wykładałam na Politechnice Świętokrzyskiej, a po poważnym wypadku zajęłam się malarstwem. – Jakiś czas temu po ponad dwudziestu latach spotkałam zupełnie przypadkowo na jednej z kieleckich ulic, Marzenę Nowakowską, wicedyrektor szkoły w Białogonie, w której na początku pracowałam. Była wtedy młodą nauczycielką fizyki. Zaprosiła mnie do tej placówki, a tam spotkałam się z utalentowaną młodzieżą. – Opowiedziałam uczniom o swoim malarstwie, inspiracjach, stylu życia, a one zaprezentowały swoją twórczość, którą postanowiłyśmy połączyć na dzisiejszej obecnej mojej wystawie.
Przybyli goście zadali Lubie Radomskiej szereg pytań, zapytano miedzy innymi jak długo maluje obraz na szkle, czy ze sztuki można dzisiaj wyżyć, kobiety dopytywały się jakimi sztuczkami sprawiła, że jej mąż Jerzy tak bardzo je pomaga, jest jej managerem, robi katalogi wystaw, zawiesza je na ścianach, z sympatią znosi lepsze i gorsze dni artystki. Luba z uśmiechem wyjaśniła, że na tym polega miłość.
Dodatkowo bogaty program uświetnił występ uczennic: Zofii Świebody, Wiktorii Czwartosz, Julii Brożyny i Weroniki Lis z Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach, pod kierunkiem Agnieszki Kasiak i akompaniamencie Łukasza Wosia.
ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - Opiekunka ze żłobka nagrana jak znęca się nad dziećmi. Szaleniec z piłą łańcuchową chodził po mieście. Taksówka powietrzna przetransportuje w każde miejsce w Polsce
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?