Vive Targi Kielce gra z Piotrkowianinem

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:

- Piotrków rozegrał ostatnio ciekawy mecz z Płockiem, który przegrał tylko pięcioma golami. Kilka spotkań przegrał nieszczęśliwie, jedną lub dwiema bramkami. W ubiegłym sezonie sprawił nam w Kielcach trochę kłopotu, więc widać, że ten zespół potrafi się zmobilizować na pojedynki z najmocniejszymi. Doszedł do tego doświadczony kołowy Bartosz Wuszter, jest kilku młodych, ciekawych graczy. Jeśli chodzi o mój zespół, to po dwóch udanych meczach w Lidze Mistrzów wróciliśmy trochę do korzeni, zaczęliśmy się cieszyć z prostych rzeczy, z walki, ze współpracy na boisku. W czwartek bardzo istotne będzie dla nas, żeby zagrać twardą obroną i pobiec do kontry, tak jak to zespół robił w Głogowie, gdzie przeciwnik w pierwszych minutach nawiązał walkę, ale potem nie wytrzymał naszego rytmu.

Relacja live z meczu Vive Targi Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski od godziny 18.15 w portalu www.echodnia.eu/vive

Po raz drugi w tym sezonie do kieleckiego lidera PGNiG Superligi Mężczyzn w piłce ręcznej przyjedzie ostatnia drużyna w tabeli. Dwa tygodnie temu były to Azoty Puławy, które mistrzowie Polski pokonali 27:23, dziś będzie to Piotrkowianin Piotrków Trybunalski.

Dzisiejszy rywal drużyny trenera Bogdana Wenty jest wprawdzie ostatni, ale ma na koncie trzy punkty, a do trzeciego w tabeli MMTS Kwidzyn traci zaledwie pięć oczek. Od stawki odstają tylko kielczanie i Orlen Wisła Płock, mają komplety, po 14 punktów.

Drużyna trenera Piotra Dropka złapała punkty, pokonując u siebie Azoty Puławy 29:28 i remisując w Lubinie z Zagłębiem 26:26. Co ciekawe, pierwszych pięć pojedynków z udziałem Piotrkowianina kończyło się jedno- lub dwubramkowym zwycięstwem którejś z drużyn albo remisem. Dopiero w szóstej kolejce piotrkowian "rozmontowała" Nielba, pokonując ją w Wągrowcu 37:29 oraz w ostatniej kolejce Orlen Wisła Płock wygrywając w Piotrkowie, choć nie bez problemów, 27:22.

Po poprzednim sezonie, w którym bardzo osłabiony Piotrkowianin zdołał utrzymać się w ekstraklasie (zajął ósme miejsce), w jego składzie znów doszło do sporych zmian. Odeszło kilku podstawowych, między innymi Tomasz Bodasiński (do KSSPR Końskie), Sebastian Różański (Chrobry Głogów), utalentowany Mateusz Jankowski (Warmia Anders Group Społem Olsztyn) i Igor Petrikiejew (Hiszpania). Udało się pozyskać dwóch zawodników o znanych nazwiskach - Łukasza Achruka (Chrobry) i mającego wcześniej zamiar zakończyć karierę obrotowego Bartosza Wusztera (Orlen Wisła Płock). Do Piotrkowa z Końskich trafił również były skrzydłowy drugiej drużyny Vive, Wojciech Trojanowski. Problemem trenera Dropka są kontuzje trzech podstawowych zawodników - Wusztera, Jacka Wolskiego i Pawła Laskowskiego, wątpliwe, by któryś z nich dzisiaj zagrał.

Dla kieleckich kibiców mecz będzie ostatnią okazją, by zobaczyć zespół Vive Targi Kielce przed trzytygodniową przerwą. Następny pojedynek mistrzów Polski w Hali Legionów dopiero 11 listopada (z Nielbą Wągrowiec). Mecz jest rozegrany awansem tym razem nie ze względu na Ligę Mistrzów, a z powodu piątkowego pojedynku siatkarzy Farta Kielce. Drugim powodem jest rozpoczynające się w niedzielę zgrupowanie reprezentacji Polski, przed którym trener Bogdan Wenta chce dać trochę odpocząć sześciu powołanym na nie kielczanom.

"Kryzys psychologiczny", wywołany porażkami w pierwszych dwóch meczach Ligi Mistrzów, kielczanie mają już za sobą. - Był jakiś kryzys, ale w ostatnich meczach widzę ogromną poprawę - mówi o swoim zespole jego bramkarz Kazimierz Kotliński. - A Piotrków to nie taki ostatni rywal, ostatnio pokazał w meczu z Płockiem (porażka Piotrkowianina 22:27 - przyp. red), że potrafi się bić, parę razy dochodził prawie do remisu. W Kielcach piotrkowianie też będą się chcieli pokazać - dodaje popularny Kazik.