Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszy z Opatowa na Święty Krzyż

Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
Tradycją stało się już, że pod koniec Wielkiego Postu organizowana jest Ekstremalna Droga Krzyżowa. W tym roku 7 kwietnia w całej Polsce wyruszą osoby chcące pokonać wybraną trasę w nocy, medytować oraz zmagać się z własnymi słabościami. W piątek o godzinie 21 wystartuje Ekstremalna Droga Krzyżowa z Opatowa na Święty Krzyż.

W naszym regionie chętni będą mogli także podjąć wyzwanie i uczestniczyć w tym wydarzeniu.

Jak co roku o godzinie 20 mszą świętą w klasztorze Ojców Bernardynów rozpocznie się opatowska Ekstremalna Droga Krzyżowa, prowadzącą do Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża na Świętym Krzyżu. Pątnicy pokonają około 35 kilometrów.
W tym roku oprócz trasy wiodącej z Opatowa, piechurzy mogą zmierzyć się ze swoimi słabościami, doświadczyć bólu, zmęczenia na trasie liczącej prawie 50 kilometrów, wiodącej z Klimontowa do Sanktuarium na Świętym Krzyżu. W Klimontowie rozpoczęcie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej planowane jest na godz. 18. Po mszy, która w Klimontowie odbędzie się w kościele świętego Józefa, uczestnicy wyruszą w drogę prowadzącą przez Płaczkowice, Mydłów, Kobylany, Gołoszyce, aby następnie wejść na czerwony szlak pieszy i połączyć się z trasą wytyczoną z Opatowa.

Czym jest Ekstremalna Droga Krzyżowa?
Przede wszystkim, to oprócz nocnej wędrówki, także forma duchowości, która dla wielu staje się sposobem na życie. W trakcie długiej wyprawy uczestnicy mają czas na refleksję i spotkanie z Bogiem.
EDK to także wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory. Takie zmagania sprawiają również, że nie chce się już żyć normalnie, tylko ekstremalnie, czyli w pełni.

W wydarzeniu mogą wziąć udział zarówno wierzący, jak i niewierzący. Ci pierwsi – by przeżywać ból choć trochę podobny do tego, którego doświadczał Jezus przed śmiercią i by zbliżać się do Boga. Ci drudzy – by stanąć twarzą w twarz z własnymi lękami, niedoskonałościami i tym słabszym ja.

– Miarą wielkości człowieka jest największe wyzwanie, jakiego podjął się i wygrał - mówi ksiądz Jacek Stryczek, prezes Stowarzyszenia Wiosna.

Ekstremalna Droga Krzyżowa odbyła się po raz pierwszy w 2009 roku. Idea akcji narodziła się w trakcie spotkań Męskiej Strony Rzeczywistości, a jej twórcą był właśnie ksiądz Stryczek.

Opatowska Ekstremalna Droga Krzyżowa organizowana jest od 4 lat. Jej inicjatorzy jako pierwsi w województwie świętokrzyskim wytyczyli szlak pozwalający na podjęcie ogromnego wyzwania oraz doświadczenia własnej słabości.
Hasłem przewodniej tegorocznej edycji jest Droga przełomu. Przełom rozpoczyna się od momentu przekroczenia samego siebie, swoich słabości i pozostawienia tego, co znane na rzecz tego, co nieznane. Przełom to również spotkanie z Bogiem, które pozwala na to, by spojrzeć w głąb siebie, by dowiedzieć się co jest dla mnie w życiu ważne.

W ubiegłym roku w całej Polsce, w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej wzięło udział prawie 26 tysięcy osób. Organizatorzy liczą, że w roku bieżącym uczestników może nawet 100 tysięcy. Chętni chcący wziąć udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej mogą zapisać się za pośrednictwem strony internetowej www.edk.org.pl wybierając odpowiednio rejon z którego chcą wyruszyć, w tym przypadku Opatów lub Klimontów, a następnie uzupełniając formularz zgłoszeniowy lub zarejestrować się pośrednictwem Facebook’a.

Wybierając się z Opatowa na Święty Krzyż należy pamiętać:
1. trasa w większości wiedzie leśnym, trudnym czerwonym szlakiem.
2. Należy z sobą zabrać, dobre sprawdzone buty oraz ochraniacze, przed błotem i wodą.
3. Koniecznie należy pamiętać o sprzęcie przeciwdeszczowym: porządna kurtka bądź ortalion, peleryna lub inne tego typu.
4. Woda, minimum 1,5 - 2 litry, do tego mały termos: słodka kawa lub herbata. Gorący napój poprawi samopoczucie w okolicach „Szczytniaka”. Na przełęczy przewidziany jest ciepły żur.
5. Napoje z kofeiną,dwie puszki. Warto pamiętać, że kofeina wypłukuje wodę którą trzeba uzupełnić.
6. Napoje i pożywienie wysokoenergetyczne, najlepiej batony plus witaminki (rozpuszczalne w wodzie) na uzupełnienie niedoborów spowodowanych długotrwałym wysiłkiem.
7. Warto zabrać suche grube (frote) skarpety na zmianę i dwie zwykłe foliowe jednorazówki, patent sprawdzony, zmieniacie mokre na suche skarpety, folia i w mokry but... i noga sucha. Pozwoli to przejść około 10 kilometrów.
8. Jeżeli zmieści się w plecaku, można zabrać świeże ubranie (koszulka, bluza).
9. Latarki, najlepiej dwie: czołówka i mała do ręki.
10. Telefon. Najlepiej naładowany, a jeszcze lepiej, jak dodatkowo w plecaku będzie power bank. Aplikacja GPS zużywa bardzo dużo energii. Do tego chłód, który źle wpływa na baterię.
11. Jeżeli jest możliwe to należy zabrać apteczkę. Podstawowy zestaw naprawdę może się przydać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie