Siostry Gombrowicz - Isabele i Vincienne.
(fot. Z. Tyczyński)
Ostrowiecka część sesji naukowej poświęconej Witoldowi Gombrowiczowi, poza wykładami w Ostrowcu, Kunowie i Ożarowie, upłynęła na objeździe tych miejsc, w których pisarz wyrósł i wyniósł swą genialną, znaną na całym świecie "gębę". W rodzinnym Potoczku koło Tarłowa były również córki Józefa Gombrowicza Isabele i Vincienne.
- To niesamowite, że upłynęło tyle czasu, a ślady pobytu dziadka i ojca wciąż są widoczne, a do tego te wspaniałe lasy, we Francji takich nie ma - powiedziała Vincienne Gombrowicz, która z bijącym sercem filmowała pozostałości po folwarku oraz leśniczówce dworku dziadka Janusza w Potoczku, gdzie wychowywał się do 1943 roku również ich ojciec Józef. Isabele skupiła się na fotografowaniu resztek przydworskiej piwnicy, skąd do Francji zabrała stary kafel z wyburzonego pieca.
Do zdjęcia dla "Echa" siostry Gombrowicz pozowały w miejscu, gdzie cztery lata temu sfotografował się Józef Gombrowicz, bratanek pisarza. Niestety, w tym roku nie czuł się na siłach, by ponownie odwiedzić Polskę.
Pod wrażeniem terenu byli także naukowcy, którzy w Kielcach, Opatowie, Ostrowcu, Ożarowie i Kunowie wygłaszali referaty poświęcone osobie i twórczości Witolda Gombrowicza. - Im więcej wiem o miejscach, w których przebywał pisarz, tym głębsze mam przekonanie, że wszystko w jego literaturze pochodzi właśnie stąd - ocenił prof. Marian Stępień, który odwiedził między innymi miejsce urodzenia pisarza Małoszyce oraz siedlisko Kotkowskich, z których wywodziła się matka Witolda, Bodzechów. Uczestnicy sesji zwiedzali także kościół we Wszechświętym, gdzie znajduje się wpis metrykalny Mariana Witolda Gombrowicza do księgi parafialnej oraz odbyli przejażdżkę trasą znaną z powieści "Pornografia.
Z przebiegu sesji bardzo zadowolony był jej główny organizator prof. Jan Pacławski z Akademii Świętokrzyskiej. - Obok interesujących referatów znalazło się także miejsce na kontakt z terenem, który, jak zauważyłem, na gościach z zewnątrz zrobił piorunujące wrażenie - ocenił prof. Jan Pacławski, chwaląc Miejskie Centrum Kultury i jej dyrektor Elżbietę Baran, za perfekcyjne zorganizowanie ostrowieckiej części sesji gombrowiczowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?