W sobotę członkowie stowarzyszenia Praosada Rybno wyprawiają się po...krzemień.

Już jutro, w sobotę członkowie stowarzyszenia Praosada Rydno pójdą śladem mieszkańców Rydna sprzed kilkunastu tysięcy lat. Ruszą na wyprawę po krzemień czekoladowy. Każdy może wziąć udział w tym wydarzeniu. Także rowerzyści.

Kilkanaście tysięcy lat temu mieszkańcy dzisiejszego rezerwatu Rydno znad rzeki Kamiennej wyprawiali się w podróż na północ po krzemień czekoladowy, potrzebny do wyrobu narzędzi. Przemierzali pieszo kilkadziesiąt kilometrów pod dzisiejszą Wierzbicę i Orońsko, aby na własnych plecach przynieść do obozowiska cenny kamień. Nad rzeką obrabiali go wytwarzając siekiery, groty i skrobaki. W owym czasie Rydno było ważnym centrum handlowym, jego mieszkańcy sprzedawali nie tylko wyroby z krzemienia, ale przede wszystkim hematyt, czerwony barwnik służący do malowania ciał. Już jutro rozpocznie się ciekawy eksperyment archeologiczny. Grupa zapaleńców w strojach z epoki paleolitu ruszy w podróż po krzemień.

PRZYGRYWKA DO PIKNIKU

W sobotę 24 kwietnia o godzinie 9 z Nowego Młyna (w skarżyskiej dzielnicy Łyżwy) wyruszy wyprawa po krzemień. Poprowadzą ją odziani w skóry członkowie stowarzyszenia Praosada Rydno. - To ciekawy eksperyment archeologiczny. Obecnie często teorie naukowców na temat życia dawnych ludzi sprawdza się w praktyce - tłumaczy Paweł Rzuchowski, prezes stowarzyszenia. - Ten pomysł to wstęp do pikniku archeologicznego, który odbędzie się w dniach 14-16 maja na terenie Rydna. Ówcześni mieszkańcy dzisiejszego rezerwatu zaczynali produkcję narzędzi od wypraw po krzemień. Chcemy pójść ich śladami. Ta impreza to część działalności edukacyjnej naszej organizacji - dodaje

KAŻDY MOŻE PÓJŚĆ

W wyprawie pod Wierzbicę i szukanie krzemieni może wziąć udział każdy, udział jest darmowy. Można uczestniczyć zarówno w stroju człowieka paleolitycznego jak i we współczesnym ubiorze turysty. Organizatorzy zapraszają także rowerzystów. Piesza część wycieczki przewidziana jest na trasie od Nowego Młyna do Grzybowej Góry. Stamtąd autokar zawiezie uczestników pod Wierzbicę, gdzie rozpocznie się zbieranie kamieni. Znalezione krzemienie będą wykorzystane podczas pikniku archeologicznego w maju. Witold Migal z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie poprowadzi wtedy warsztaty obróbki krzemienia metodami sprzed tysięcy lat.