Warszawa jak Jerozolima...

- Te wykłady są obowiązkowe. Mamy dostać wpis do indeksu od profesora Hupperta - mówią studenci III roku dziennikarstwa Wyższej Szkoły Umiejętności w Kielcach. - Nie nudzimy się, ciekawie mówi - dodają szczerze.
- Oceniam wykłady bardzo dobrze. Prowadzący ma doskonałą znajomość problemów, o których niewiele wiemy. A powinniśmy być świadomi skomplikowanej natury stosunków polsko-żydowskich. Mogłoby być więcej takich okazji do poznania innych państw i kultur - tłumaczy Tomek, student II roku tego kierunku.

- Mecenas Huppert odwiedza nas po raz drugi. Jego wizyta pod koniec września cieszyła się dużym zainteresowaniem. Niestety, ze względu na trwającą wtedy przerwę letnią, nie wszyscy chętni mogli dojechać. Złożyliśmy panu Huppertowi propozycję, której owocem są nasze marcowe spotkania - mówi Elżbieta Sawa-Czajka, dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych WSU

Czym wykładowca z odległego kraju zasłużył sobie na uwagę i uznanie?

Sądzę, że otwartością postawy i celnością spostrzeżeń. Wykład chwilami przeradzał się w żywą i emocjonującą dyskusję z publicznością. Huppert hołdował zasadzie, którą przytoczył za rabinem z Podkarpacia. - Jeżeli masz 10 proc. racji, to szukaj dalej. Jeżeli masz 30 proc. racji, to się ciesz, jesteś coraz bliżej prawdy. Ale jeśli masz 100 proc. racji, toś zbój, obłudnik i rabuśnik okrutny! - mówił.
Słuchacze mogli się dowiedzieć jak ogromna różnica istnieje między żydami ortodoksyjnymi a reformowalnymi. Prof. Huppert wypunktował wstrząsające praktyki żydowskich ortodoksów. Ich poglądy budzą niechęć wśród religijnych Żydów. - Kobiety żydowskie, należące do konserwatywnej części społeczeństwa, nie tylko nie mogą głosować czy modlić się z mężczyznami, ale i śpiewać. Melodia głosu pobudza seksualnie i sprowadza na złą drogę praworządnych mężów - opowiadał.

Uri Huppertowi zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo dla kultury zachodu w postaci najazdu fundamentalistów. Stwierdził, że świat zachodu popełnia samobójstwo, poprzez zbyt silne propagowanie liberalnej demokracji.
Profesor podał też zmiany w statystykach rozrodczości kobiet w Europie. Okazuje się, że Polki rodzą najmniej dzieci. Francuzki nie są już na ostatnim miejscu. Za ten francuski sukces, według prof. Hupperta, odpowiedzialna jest... ponad dziesięciomilionowa społeczność muzułmanów we Francji. A co będzie za dwa lub trzy pokolenia, skoro dużym przyrostem naturalnym wykazują się tylko imigranci?
Poza wykładem Uri Huppert opowiedział o młodym pokoleniu izraelskim, w którym przeważają osoby niewierzące. Wśród wyznawców są też ludzie ze środowisk ortodoksyjnych, ale jest to mniejszość w mniejszości.

Religia żydowska ze względu na swe zasady oddala od siebie tych, którzy są religijni od tych którzy zaprzestali praktyk. Chodzi o tzw. kulturę weekendową. Otóż osoby kultywujące religijną tradycję święcą dzień święty - w sobotę nie mogą np. podróżować, ani nawet wejść do lokalu z niekoszernymi potrawami. Nie mają więc możliwości wspólnego spędzenia wolnego czasu. To utrudnia integrację. Nie przeszkadza jednak by młodzi mieszkańcy Izraela razem budowali swój kraj.

Rolnictwo zaliczane do najnowocześniejszych na świecie - to ich dzieło. Można spróbować znaleźć tu analogię do Polaków. My też robimy wszystko by nasz kraj stał się lepszym miejscem do życia. I mimo, że nazwa Kielce, kojarzona z pogromem żydowskim, nadal brzmi złowrogo na targu w Jerozolimie, to stosunki polsko - izraelskie są ponoć wręcz wzorowe. Mecenas Huppert jest zdania, że krew i geny naszych narodów przez wieki współistnienia wymieszały się. Pod koniec spotkania stwierdził: - gdy idę ulicami Warszawy to czasem nie jestem pewien czy nie idę przez Jerozolimę. I na odwrót. Naprawdę, fizjonomie są niemal takie same..