W środę, 30 marca, Włoszczowę odwiedził marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas w towarzystwie szefa Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, doktora habilitowanego Stanisława Góździa. Przybył też Honorowy Obywatel Włoszczowy, ksiądz profesor Henryk Witczyk z Dankowa Dużego.
Filia onkologii za 1 milion złotych
Celem spotkania w Starostwie Powiatowym było podpisanie listu intencyjnego pomiędzy Centrum Onkologii w Kielcach a Zespołem Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie. Dokonało tego aż siedmiu sygnatariuszy.
Chodzi o utworzenie we włoszczowskim szpitalu filii kieleckiego centrum onkologii i uruchomienie oddziału dziennej chemioterapii. Ma do tego dojść pod koniec tego roku (w czwartym kwartale) lub na początku przyszłego.
Koszt tego przedsięwzięcie to około 1 milion złotych. Powiat będzie zabiegał o dofinansowanie od wszystkich sześciu gmin ziemi włoszczowskiej oraz województwa. Marszałek obiecał wsparcie.
- Zrobimy wszystko, żeby ten oddział u nas powstał. Coraz więcej osób zapada na choroby nowotworowe. Jest to bardzo potrzebna inwestycja. To historyczne wydarzenie - mówił starosta Jerzy Suliga. - Ja też będę apelował do samorządowców, aby wsparli tę inicjatywę, bo zdrowie jest najważniejsze - obiecał burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek.
Najpierw poradnia, potem oddział
Pierwszym krokiem w kierunku utworzenia oddziału chemii dziennej będzie powstanie poradni onkologicznej, w pomieszczeniu obecnej poradni urologicznej, na parterze szpitala. Stanie się to po 10 kwietnia.
Tutaj raz w tygodniu będzie przyjmował pacjentów doktor Andrzej Salata, specjalista radioterapii onkologicznej. Poradnia będzie miała jedynie charakter konsultacyjny, nie zabiegowy. I będą mogły z niej korzystać jedynie osoby dorosłe, nie dzieci.
- Na razie rozpoczynamy od uruchomienia poradni onkologicznej we Włoszczowie, a w przyszłym roku otworzymy oddział. Chodzi o wygodę dla pacjentów. To nasz świętokrzyski patent, nikt tego nie robi w Polsce - twierdził marszałek Adam Jarubas.
- Nasi mieszkańcy nie będą musieli czekać w długich kolejkach w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. Na miejscu będą zdiagnozowani i pokierowani na konkretny oddział - dodaje starosta Jerzy Suliga.
Ksiądz poprosi Papieża o wstawiennictwo
Ksiądz profesor Henryk Witczyk chwalił kielecką onkologię. - To chluba naszej polskiej medycyny - mówił. - Sam doświadczyłem tam serdecznej opieki ze strony personelu medycznego. Ziemia włoszczow¬ska zasługuje na to, żeby powstała tutaj filia centrum onkologii - podkreślał Honorowy Obywatel Włoszczowy.
Profesor Witczyk obiecał, że w czwartek, 31 marca osobiście uda się na grób świętego Jana Pawła II w Watykanie i poprosi go o wstawiennictwo dla inicjatywy włoszczowskiego szpitala, którego Papież jest patronem. - Z tym patronem na pewno sobie poradzicie - zapewniał Henryk Witczyk.
Kielecka onkologia pęka w szwach
Stanisław Góźdź, który we Włoszczowie gościł po raz pierwszy od około 40 lat, gdy budowany był szpital w naszym mieście, powiedział, że to historyczny moment dla Włoszczowy.
- Choroby nowotworowe są dzisiaj problemem społecznym - to wyzwanie XXI wieku. Co drugi mężczyzna i co trzecia kobieta zachoruje na nowotwór. Jedyną drogą pomocy ludziom jest wyjście w teren, do powiatów. To było moje marzenie i marszałka województwa - podkreślał dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.
Marszałek Adam Jarubas przypomniał, że kieleckie centrum onkologii miało przyjmować po 300-400 pacjentów dziennie, a obecnie są dni, że ludzi jest nawet 1400! Dlatego, żeby ułatwić życie oczekującym w kolejkach pacjentom onkologicznym, chemioterapię będą mieli niebawem u siebie, we Włoszczowie.
- Nasza garstka onkologów nie poradzi sobie sama z tym problemem. Świętokrzyskie Centrum Onkologii pęka w szwach - tłumaczył dyrektor Góźdź na późniejszym spotkaniu w szpitalu z ordynatorami oddziałów, prosząc ich o współpracę i pomoc. - To nasze wspólne zadanie. Razem możemy odnieść sukces - mówił Stanisław Góźdź do włoszczowskich lekarzy.
A ile na tym szpital zarobi?
Ordynator Oddziału Chirurgicznego Ogólnego Sławomir Włodarczyk zwrócił uwagę, że obecnie w szpitalu powiatowym nie można sobie zrobić nawet zwykłej kolonoskopii, która pozwoliłaby wykryć zmiany nowotworowe w jelicie grubym, a chce się tworzyć poradnię onkologiczną, która jest wyższym szczeblem diagnostyki nowotworowej.
Doktor Włodarczyk zapytał też, jakie korzyści finansowe będzie miał szpital z nowej poradni. - To niestosowne zachowanie - zwrócił mu uwagę dyrektor szpitala Maciej Juszczyk. - Panie ordynatorze, idea otwarcia poradni onkologicznej jest inna. Większych zysków z niej nie będzie, albo w ogóle. Chodzi o szybszą pomoc pacjentom z nowotworami - wyjaśnił chirurgowi starosta włoszczowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?