MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We włoszczowskim szpitalu wielka awantura. Szokujące oskarżenia, będzie bunt załogi?

Rafał BANASZEK
Nie ma współpracy między dyrektorem szpitala Ryszardem Skrzypkiem a główną księgową Aliną Miernik. Dyrektor chce zwolnić księgową.
Nie ma współpracy między dyrektorem szpitala Ryszardem Skrzypkiem a główną księgową Aliną Miernik. Dyrektor chce zwolnić księgową. Rafał Banaszek
Dyrektor chce zwolnić główną księgową. Padają oskarżenie. Na jaw wychodzą szokujące fakty. Część załogi zapowiada bunt. Nasza lecznica może mieć poważne problemy.
Drzwi pokoju księgowej szpitala, która przebywa obecnie na zwolnieniu chorobowym, zostały… oplombowane przez dyrektora.
Drzwi pokoju księgowej szpitala, która przebywa obecnie na zwolnieniu chorobowym, zostały… oplombowane przez dyrektora.
Rafał Banaszek

Drzwi pokoju księgowej szpitala, która przebywa obecnie na zwolnieniu chorobowym, zostały… oplombowane przez dyrektora.

(fot. Rafał Banaszek)

Dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie chce zwolnić główną księgową. Jako powód podaje utratę zaufania. Księgowa napisała skargę na dyrektora, podobnie jak związki zawodowe, działające w szpitalu. Starosta nie ma na razie pomysłu na rozwiązanie konfliktu.

Coraz bardziej zaognia się sytuacja w powiatowej lecznicy, która ma poważne problemy nie tylko finansowe. Po burzliwych spotkaniach w starostwie i szpitalu, zbulwersowana załoga kieruje pisma do osób odpowiedzialnych za publiczną służbę zdrowia. Alarmuje też Rada Społeczna szpitala, która jest zaniepokojona sytuacją finansową i wzywa do działań władze powiatu.

PISMO ZWIĄZKOWCÓW

25 września pismo do władz powiatu wystosowały związki zawodowe ze Szpitala imienia Jana Pawła II. Wyraziły swoje zaniepokojenie panującą sytuacją. "Pomimo zmiany dyrektora i roku działania nowej dyrekcji, brak jakichkolwiek oznak poprawy sytuacji" - piszą związkowcy.

Załoga alarmuje, że szpital szybko się zadłuża. "Działania obecnej dyrekcji prowadzą w sposób jednoznaczny do jego likwidacji lub sprzedaży firmie zewnętrznej" - ostrzega starostę zrzeszona w związkach zawodowych załoga Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włoszczowie.

Związkowcy zarzucają dyrekcji brak spójnej polityki finansowej i działań zmierzających do zmniejszenia kosztów. "Zatrudnianie personelu, głównie lekarskiego za bardzo duże pieniądze, przy braku jakichkolwiek perspektyw na podwyżki dla personelu, który pracował na ten szpital od dawna" - wypominają dyrektorowi Ryszardowi Skrzypkowi.

Związki zawodowe działające w szpitalu wzywają samorząd powiatowy do podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do stabilizacji finansowej i kadrowej szpitala. "Utraciliśmy zaufanie do polityki księgowej, kadrowej i sposobu zarządzania przez obecną dyrekcję" - napisali związkowcy ze szpitala.

Ostrzegają też władze powiatu, że jeśli nie będzie natychmiastowej reakcji ze strony organu założycielskiego, dojdzie do "eskalacji niezadowolenia wśród załogi, a tym samym braku stabilizacji jednostki".

Co na to starosta włoszczowski? Zbigniew Matyśkiewicz tłumaczy, że w ubiegłym tygodniu odbyło się w szpitalu spotkanie władz powiatu z dyrekcją i ordynatorami. - Dyrektor chce utworzyć zespoły konsultacyjne, których zadaniem będzie wskazanie niedociągnięć, czy możliwych zmian zmierzających do usprawnienia zarządzania. Jeśli te zespoły nic nie wniosą, będziemy się zastanawiać dalej co zrobić, żeby sytuacja się nie pogorszyła - mówi starosta Matyśkiewicz.

Przedstawiciele związków zawodowych w szpitalu twierdzą, że żadnego odzewu po ich piśmie nie ma do dziś. - Powinniśmy otrzymać odpowiedź. W tym tygodniu trzeba tę sprawę poruszyć - mówi Renata Łowicka, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu, szefowa Forum Związków Zawodowych w powiecie.

SKARGA GŁÓWNEJ KSIĘGOWEJ

Trzy dni po piśmie związków zawodowych, 28 września skargę na dyrektora napisała… główna księgowa szpitala Alina Miernik. To była reakcja po zapowiedzi zwolnienia jej z pracy. Pismo to, przepełnione wielkim żalem do doktora Skrzypka, księgowa Miernik wysłała do czterech osób: starosty, przewodniczącego Rady Powiatu, przewodniczącego Komisji Zdrowia Rady Powiatu i przewodniczącego Rady Społecznej Zespołu Opieki Zdrowotnej, załączając liczne kserokopie pism do dyrektora.

Alina Miernik poinformowała, że 27 września dyrektor szpitala poprosił ją do gabinetu i nakazał napisanie wypowiedzenia umowy o pracę, w przeciwnym razie - jak stwierdziła - chciał jej wręczyć przygotowane wypowiedzenie. Powodem, zdaniem księgowej, była utrata zaufania, a konkretnie "sprzedawanie tajnych informacji Krzysztofowi Soleckiemu" - szefowi Rady Społecznej szpitala.

"Podczas mojej wieloletniej pracy w szpitalu i współpracy z poprzednim dyrektorem w zwyczaju było, że każdy radny naszego powiatu mógł przyjść do mnie i uzyskać wyjaśnienie i informacje na nurtujące go pytania. Finanse szpitala są finansami publicznymi i zgodnie z Ustawą o finansach publicznych są jawne" - twierdziła główna księgowa. - O dane dotyczące finansów szpitala występowałem na piśmie. Potrzebne mi były na posiedzenie Rady Społecznej - odpowiada Krzysztof Solecki.

Alina Miernik uważa, że ostatnie zachowania dyrektora spowodowane są "chęcią ukrycia wszelkimi sposobami faktycznej i pogarszającej się sytuacji finansowej szpitala". Na dowód tego opisuje, jak po posiedzeniu Zarządu Powiatu z Radą Społeczną szpitala, Komisją Zdrowia oraz związkami zawodowymi, które odbyło się w starostwie 13 września, dostała wielką burę od Skrzypka.

"Nerwowo i mocno podniesionym głosem publicznie zwracał mi uwagę, że za dużo mówię i po co powiedziałam, że koszty w półroczu 2013 są większe od półrocza 2012" - relacjonowała księgowa. Żaliła się do starosty, że od samego początku nastania nowego dyrektora, czuła się u niego w gabinecie "jak intruz, który zakłóca spokój".

Zarzuca swojemu szefowi, że od samego początku objęcia stanowiska "unikał spotkań i rozmów dotyczących finansów szpitala". Alina Miernik jest bardzo zaniepokojona "całkowitym brakiem zainteresowania dyrektora sytuacją finansową szpitala", co dokładnie opisała w swoim piśmie.

Główna księgowa zarzuciła dyrektorowi, że pomimo trudnej sytuacji finansowej szpitala, przyznaje podwyżki niektórym pracownikom, jej zdaniem, niczym nie poparte, które skutkują miesięcznie dodatkową kwotą rzędu 16,4 tysiąca złotych brutto. "Dowiaduję się o nich z chwilą przygotowywania listy płac" - żaliła się do starosty.

Alina Miernik poinformowała też Zbigniewa Matyśkiewicza, że od grudnia ubiegłego roku do czerwca bieżącego zatrudniono osoby, które - jej zdaniem - nie były konieczne, wskutek czego wzrosły kolejne koszty bez pokrycia o kwotę około 25,3 tysiąca złotych brutto. "W skali roku strata na skutek tych decyzji to około 500 tysięcy złotych. Takich przykładów jest więcej, a nawet dużo więcej" - twierdzi księgowa Miernik.

Alina Miernik napisała pod koniec, że stała się osobą niewygodną dla nowego dyrektora, ponieważ skutków finansowych nie da się przed nią ukryć. Ostrzegła organ założycielski, że pozbycie się jej przez dyrektora może narazić szpital na poważne problemy. Jakie?

"Dla kontrahentów, którzy kredytują naszą działalność, wobec których mamy zobowiązań na kwotę około 23 milionów złotych, osobą wiarygodną byłam ja, bo ja z nimi współpracowałam prawie 10 lat, nie dyrektor Skrzypek. To ja rozmawiałam, prosiłam, skamlałam o leki, o badania, nawet o energię, gdy chcieli odciąć, nie pan dyrektor…" - opisywała główna księgowa.

Obecnie Alina Miernik przebywa na zwolnieniu chorobowym i nie wie, kiedy wróci do pracy. Wypowiedzenia na razie nie otrzymała. - Kontrahenci dzwonią do mnie i pytają, kiedy wrócę. Lekarze nie mają wypłaconego wynagrodzenia - opowiada.

Dowiedzieliśmy się, że po ostatnich wydarzeniach księgowa dostała wysokiego ciśnienia. Kardiolog powiedział jej ponoć, że jest udręczona, na skraju wyczerpania psychicznego…

Sytuacja w Szpitalu imienia Jana Pawła II we Włoszczowie jest coraz bardziej niepokojąca.
Sytuacja w Szpitalu imienia Jana Pawła II we Włoszczowie jest coraz bardziej niepokojąca. Rafał Banaszek

Sytuacja w Szpitalu imienia Jana Pawła II we Włoszczowie jest coraz bardziej niepokojąca.
(fot. Rafał Banaszek)

WYMIJAJĄCA ODPOWIEDŹ DYREKCJI I BEZRADNOŚĆ WŁADZ POWIATU

Dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej bagatelizuje sprawę i nie ma sobie nic do zarzucenia. - Na razie nie będę dyskutował na ten temat. Na wszystko przyjdzie czas. Nie można być w gorącej wodzie kąpanym - odpowiada doktor Skrzypek. - Ten szpital jest od kilku lat na tym samym poziomie zadłużenia. Nie ja to rozgłaszałem. Od liczenia jest księgowa, nie ja. O jakich podwyżkach pan mówi? Nie było też żadnego blokowania kont szpitala. Sprawdziłem - dodaje Ryszard Skrzypek, który mówi, że skargi głównej księgowej nie widział na oczy.

Ostatnio drzwi pokoju księgowej szpitala zostały… oplombowane przez dyrektora. Na papierowych plombach widnieje jego pieczątka i podpis. - Chodzi pewnie o to, żebym nie weszła do środka. Jeszcze z czymś takim się nie spotkałam. Czego dyrektor się obawia, że plombuje moje drzwi? Słyszałam, że porobił też zdjęcia - mówi Alina Miernik.

Władze powiatu włoszczowskiego wydają się być bierne i bezradne, nie skore do rychłego rozwiązania sporu między kierownictwem szpitala. Starosta Matyśkiewicz twierdzi, że odbył rozmowy z tymi osobami i zna stanowiska obu stron. - Wiem, w jakich warunkach doszło do wypowiedzenia umowy. Mamy sporządzoną notatkę z tego spotkania. Musimy się zastanowić nad tą sprawą. Główna księgowa jest obecnie na chorobowym - opowiada starosta.

Przewodniczący Rady Powiatu Jarosław Ratusznik nie chce się wypowiadać na ten temat. Mówi tylko, że po 20 października rozpoczną się obrady komisji stałych rady, na których zapozna wszystkich rajców z pismami od związków zawodowych i głównej księgowej. Sesja odbędzie się 24 października. Dowiedzieliśmy się, że w piątek, 11 października ma się odbyć posiedzenie Rady Społecznej Zakładu Opieki Zdrowotnej i spotkanie Zarządu Powiatu. Na pewno te sprawy zostaną poruszone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie