Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicestarosta włoszczowski musi odejść ze stanowiska. Jest prawomocny wyrok

Rafał Banaszek
Ryszard Maciejczyk, wicestarosta włoszczowski, posiada kopie podpisanej przez siebie deklaracji współpracy z kontrwywiadem wojskowym, oświadczenie o zwolnieniu z tego obowiązku oraz notatkę służbową agenta, który próbował go zwerbować po wojsku. Wszystkie dokumenty pochodzą z lat 80.
Ryszard Maciejczyk, wicestarosta włoszczowski, posiada kopie podpisanej przez siebie deklaracji współpracy z kontrwywiadem wojskowym, oświadczenie o zwolnieniu z tego obowiązku oraz notatkę służbową agenta, który próbował go zwerbować po wojsku. Wszystkie dokumenty pochodzą z lat 80. Rafał Banaszek
Ryszard Maciejczyk, wicestarosta i prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego we Włoszczowie, będzie musiał zrezygnować z pełnienia funkcji.

29 grudnia Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok kieleckiego Sądu Okręgowego, który 25 października uznał wicestarostę Maciejczyka za kłamcę lustracyjnego i zakazał mu pełnienia funkcji publicznej przez najbliższe 3 lata oraz startowania w wyborach. Wyrok jest prawomocny. Wicestarostę włoszczowskiego oskarżyło Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.

ZWERBOWANY W WOJSKU

Przypomnijmy, że pod koniec października ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Kielcach przychylił się do wniosku Instytutu Pamięci Narodowej, i orzekł, że Ryszard Maciejczyk w 2007 roku, gdy pełnił funkcję starosty, złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Nie wspomniał w nim o swojej współpracy z organami kontrwywiadu Wojska Polskiego w latach 1986-88, gdy pełnił zasadniczą służbę wojskową w Warszawie i Olsztynie.

Według zebranych przez Instytut Pamięci Narodowej informacji, Maciejczyk został zwerbowany tam do nieoficjalnej współpracy z kontrwywiadem wojskowym pod pseudonimem Romeo. Podpisał on deklarację, w której zobowiązał się do "wykrywania i zwalczania wszelkiej wrogiej działalności skierowanej przeciwko Polsce Rzeczpospolitej Ludowej i jej siłom zbrojnym". Z obowiązku współpracy z kontrwywiadem został zwolniony półtora roku później, na dzień przed wyjściem do cywila. Podpisał wówczas oświadczenie, w którym zobowiązał się do zachowania w tajemnicy faktu swojej działalności pod groźbą odpowiedzialności karno-sądowej.

ZASKOCZONY WYROKIEM

Wicestarosta włoszczowski twierdzi, że do podpisania deklaracji o współpracy z kontrwywiadem został zmuszony rozkazem przełożonego. Jednocześnie powołuje się na notatkę służbową sporządzaną przez agenta, który w 1988 roku próbował go zwerbować już po zakończeniu służby wojskowej, gdy Maciejczyk pracował w Urzędzie Miasta i Gminy Włoszczowa. Jednak odmówił współpracy. Agent uznał go za "jednostkę nieprzydatną we włoszczowskich warunkach". Sąd nie uwzględnił jednak tego argumentu.

- Jestem zaskoczony tym wyrokiem i zamierzam złożyć kasację do Sądu Najwyższego - mówi Ryszard Maciejczyk. - Wypełniając oświadczenie lustracyjne w 2007 roku, w ogóle nie myślałem o tych wydarzeniach, wymazałem okres wojska z życiorysu, nie wiedziałem o istnieniu dokumentów potwierdzających moją współpracę w kontrwywiadem. Gdybym je miał, to bym uwzględnił to w oświadczeniu lustracyjnym - twierdzi wicestarosta.

3 stycznia na posiedzeniu Zarządu Polskiego Stronnictwa Ludowego we Włoszczowie Ryszard Maciejczyk ma się zrzec funkcji prezesa tej partii. Zgodnie z wyrokiem, musi też zrezygnować z funkcji wicestarosty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie