29 grudnia Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok kieleckiego Sądu Okręgowego, który 25 października uznał wicestarostę Maciejczyka za kłamcę lustracyjnego i zakazał mu pełnienia funkcji publicznej przez najbliższe 3 lata oraz startowania w wyborach. Wyrok jest prawomocny. Wicestarostę włoszczowskiego oskarżyło Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.
ZWERBOWANY W WOJSKU
Przypomnijmy, że pod koniec października ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Kielcach przychylił się do wniosku Instytutu Pamięci Narodowej, i orzekł, że Ryszard Maciejczyk w 2007 roku, gdy pełnił funkcję starosty, złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Nie wspomniał w nim o swojej współpracy z organami kontrwywiadu Wojska Polskiego w latach 1986-88, gdy pełnił zasadniczą służbę wojskową w Warszawie i Olsztynie.
Według zebranych przez Instytut Pamięci Narodowej informacji, Maciejczyk został zwerbowany tam do nieoficjalnej współpracy z kontrwywiadem wojskowym pod pseudonimem Romeo. Podpisał on deklarację, w której zobowiązał się do "wykrywania i zwalczania wszelkiej wrogiej działalności skierowanej przeciwko Polsce Rzeczpospolitej Ludowej i jej siłom zbrojnym". Z obowiązku współpracy z kontrwywiadem został zwolniony półtora roku później, na dzień przed wyjściem do cywila. Podpisał wówczas oświadczenie, w którym zobowiązał się do zachowania w tajemnicy faktu swojej działalności pod groźbą odpowiedzialności karno-sądowej.
ZASKOCZONY WYROKIEM
Wicestarosta włoszczowski twierdzi, że do podpisania deklaracji o współpracy z kontrwywiadem został zmuszony rozkazem przełożonego. Jednocześnie powołuje się na notatkę służbową sporządzaną przez agenta, który w 1988 roku próbował go zwerbować już po zakończeniu służby wojskowej, gdy Maciejczyk pracował w Urzędzie Miasta i Gminy Włoszczowa. Jednak odmówił współpracy. Agent uznał go za "jednostkę nieprzydatną we włoszczowskich warunkach". Sąd nie uwzględnił jednak tego argumentu.
- Jestem zaskoczony tym wyrokiem i zamierzam złożyć kasację do Sądu Najwyższego - mówi Ryszard Maciejczyk. - Wypełniając oświadczenie lustracyjne w 2007 roku, w ogóle nie myślałem o tych wydarzeniach, wymazałem okres wojska z życiorysu, nie wiedziałem o istnieniu dokumentów potwierdzających moją współpracę w kontrwywiadem. Gdybym je miał, to bym uwzględnił to w oświadczeniu lustracyjnym - twierdzi wicestarosta.
3 stycznia na posiedzeniu Zarządu Polskiego Stronnictwa Ludowego we Włoszczowie Ryszard Maciejczyk ma się zrzec funkcji prezesa tej partii. Zgodnie z wyrokiem, musi też zrezygnować z funkcji wicestarosty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?