MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Sandomierz podejmuje faworyta

Paweł Kotwica
Kamil Markiewicz
Pierwszy punkt i pierwsza w historii świętokrzyskiej piłki ręcznej niebieska kartka - to efekty inauguracyjnego występu piłkarzy ręcznych Wisły Sandomierz w rozgrywkach drugiej ligi sezonu 2016/2017.

Sandomierzanie zremisowali w Przeworsku z Wisłą 25:25 (10:10). 40 sekund przed końcem, przy remisie 25:25, zawodnicy Wisły wyprowadzali atak. Ale stracili piłkę, a próbujący utrudniać rywalom rozpoczęcie akcji Mariusz Kubisztal zobaczył czerwoną i niebieską kartkę, co według nowych przepisów oznacza, że nie zagra w kolejnym meczu. Na szczęście jego koledzy, grając w osłabieniu, obronili ostatnią akcję.

Mimo wszystko byli zadowoleni
- Biorąc pod uwagę okoliczności i to, że graliśmy na wyjeździe, jesteśmy zadowoleni z punktu. Ale w kolejnych spotkaniach musimy zagrać bardziej skutecznie i konsekwentnie w ataku pozycyjnym - mówił trener Wisły, Adam Węgrzynowski.

Na Patkowskiego zagra faworyt
W sobotę o godzinie 18 „wiślacy” zagrają w hali przy ulicy Patkowskiego pierwszy w tym sezonie mecz ligowy przed własną widownią. Podejmą spadkowicza z pierwszej ligi, Viret CMC Zawiercie. Drużyna ta w pierwszej kolejce pokonała u siebie Glorię Katowice 33:26 (16:12). Faworyt rozgrywek drugiej ligi miał w tym spotkaniu trochę problemów z jedną z teoretycznie najsłabszych drużyn rozgrywek, szczególnie w pierwszej fazie meczu. - Nie jestem do końca zadowolony z postawy zespołu.

Wszystko to jest pewnego rodzaju proces, tak degradacja drużyny, jak i jej odbudowa. Każdy spodziewał się okazałego zwycięstwa. Mecz wygraliśmy wyraźnie, ale mam parę uwag, zwłaszcza jeśli chodzi o koncentrację. Zaczęliśmy bardzo dobrze i później nagle pojawiły się takie typowe błędy - niewykorzystane sam na sam, nieodpowiedni chwyt. Przestrzegałem, że każdy będzie z nami walczył - powiedział trener Krzysztof Adamuszek dla klubowej strony internetowej Viretu.

Pięć lat temu bili się o awans
Wisła ostatnio grała z drużyną z Zawiercia w sezonie 2010/2011, kiedy oba zespoły do końca rozgrywek toczyły zaciętą walkę o awans. Rywalizację wygrał wówczas Viret. Do zespołu Viretu CMC, który jest głównym kandydatem do zajęcia pierwszego miejsca w rozgrywkach, dołączyli przed tym sezonem między innymi bramkarz Marcin Pietruszka z Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, rozgrywający Kamil Cieniek z niemieckiego LHV Hoyerswerda (wychowanek Vive Kielce) i rozgrywający Łukasz Szlinger z ASPR Zawadzkie. W kadrze trenera Krzysztofa Adamuszka jest kilku doświadczonych zawodników, jak były bramkarz KSSPR Końskie Rafał Ratuszniak (nie grał z Glorią) oraz mający doświadczenie z Superligi rozgrywający Krzysztof Kurełek i blisko dwumetrowy Damian Biernacki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie