Szczególnej rangi, gdyż były to historyczne, pierwsze złote gody... miasta Wiślica. Podczas imprezy w Zajeździe Kasztelańskim Wiśliczanie zaprezentowali swój flagowy spektakl - „Wiślickie weselisko”. Popisy naszych artystów oklaskiwała wojewoda Agata Wojtyszek.
Weselisko - palce lizać!
- Trzon zespołu Wiśliczanie stanowią utalentowani artyści ludowi, mieszkańcy gminy Wiślica i okolic. Są to ludzie, którzy nade wszystko cenią dawne obyczaje i tradycje, doskonale pamiętają śpiew i muzykę ludową, która rozbrzmiewała w domach ich ojców czy dziadków, w wiejskich świetlicach - podkreśla Jadwiga Krzak, która prowadzi zespół razem z Aliną Szostak.
„Wiślickie weselisko” to widowisko obrzędowe - jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. Oparte na pięknej, polskiej tradycji i obyczajach ludowych, pokazuje nam prawdziwe wiejskie wesele. Z bogatą oprawą i „smaczkami”.
Mamy tu rzecz niesłychaną, jak na wiślickie realia. Uwaga - „młoda ze Skorocic, pan młody z Wiślicy!”. Pannę młodą gra z wdziękiem Wioletta Papaj, zaś w roli pana młodego bryluje Zdzisław Zych. Para na medal!
Akcję wesela nakręcają dwie pełne temperamentu starościny: kumy Janowo i Stachowo. Są mistrzyniami w swoim fachu, dużo i głośno mówią, „za kołnierz nie wylewają”, wiedzą co znaczy dobra zabawa. Oglądamy więc na scenie klasyczne oczepiny, taniec na beczce, kapela rżnie od ucha do ucha, a publiczność bije brawo.
Oni kochają folklor
Ponad dziesięć lat historii Zespołu Pieśni i Tańca Wiśliczanie znaczą liczne koncerty, nagrody i wyróżnienia. Artyści z Wiślicy występują regularnie na prestiżowych Buskich Spotkaniach z Folklorem, a najdalszy - jak dotąd - wyjazd zagraniczny zaliczyli do Norwegii.
Wiśliczanie tworzą znakomitą oprawę imprez dożynkowych. Przygotowują widowiska obrzędowe, a także spektakle oparte na ludowych tradycjach kolędniczych. Mimo codziennych obowiązków, znajdą czas dla siebie, dla zespołu.
- Są to ludzie, którzy wykonują ciężką pracę w gospodarstwie, w zakładach pracy. Kochają folklor i swoją „małą ojczyznę” - mówi Jadwiga Krzak. - Kiedy zbierają się na próby, zapominają o trudzie i znoju. Ćwiczą dawny śpiew i granie, wcielają się w różne role.
Są naszym ambasadorem
Na pierwszej linii stoi grupa śpiewacza; to wizytówka zespołu. Jest też grupa taneczna, jest kapela. Muzykom liderują: Andrzej Madej na akordeonie, trębacz Jerzy Kosela, saksofonista Paweł Zych. To oni „produkują” skoczne rytmy ludowe i zapraszają do zabawy.
- Siła Wiśliczan tkwi w ludowym repertuarze, który przepojony jest humorem, melodyjnością i żywiołowością. Zespół jest wspaniałym ambasadorem Wiślicy i naszej gminy w województwie, w kraju - nie kryją satysfakcji Jadwiga Krzak i Alina Szostak.
Symboliczną, ale i bardzo ważną „pierwszą dychę” mają już za sobą. Co dalej?
- Dziesięć lat minęło jak z bicza strzelił. Doświadczenie sceniczne rośnie z roku na rok, a członkowie zespołu... coraz bardziej mnie zadziwiają - przyznaje z uśmiechem Jadwiga Krzak. - Swoją werwą, zapałem i zaangażowaniem w pracy, która ma na celu propagowanie rodzimego folkloru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?