MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władze Sandomierza i Tarnobrzega będą współpracować

/GOP/
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele samorządów Tarnobrzega i Sandomierza. Obradom przewodniczył radny Zbigniew Rusak.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele samorządów Tarnobrzega i Sandomierza. Obradom przewodniczył radny Zbigniew Rusak. Małgorzata Płaza
Konieczna jest budowa nowego systemu odwodnienia, wspólnego dla Sandomierza i Tarnobrzega - mówili uczestnicy spotkania, zorganizowanego w środę z inicjatywy Zbigniewa Rusaka, przewodniczącego Komisji Gospodarki Komunalnej, Handlu i Usług w sandomierskiej Radzie Miasta.

Jak bardzo potrzeby jest taki system pokazała nawałnica z końca lipca.
W spotkaniu uczestniczyli radni z Sandomierza i Tarnobrzega, miejscy i powiatowi, przedstawiciele instytucji odpowiedzialnych za meliorację i służb antykryzysowych oraz mieszkańcy. Obrady zaczęły się od prezentacji obszernego raportu na temat stanu urządzeń melioracyjnych znajdujących się na terenie prawobrzeżnej części Sandomierza. Autor raportu - Andrzej Bolewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta, prezes Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego "Sandomierz" nie pozostawił złudzeń:
- Istniejący system odwodnienia jest niewydolny i niefunkcjonalny. Dowiodła tego ubiegłoroczna powódź i ostatnia nawałnica - mówił wiceprzewodniczący.

Główną przyczyną problemów są, według Andrzeja Bolewskiego, zniszczone po ubiegłorocznej powodzi śluza i przepust w wale opaskowym Zarzekowice. Napływających mas wody nie są w stanie przyjąć istniejące rowy melioracyjne, jak również ciek wodny Atramentówka spełniający rolę zbiornika retencyjnego.

Sytuację komplikuje nieuregulowany status prawny uszkodzonych urządzeń, nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za ich stan.

Burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski stwierdził, że przyczyną problemów jest nie stan sandomierskich urządzeń, co wody napływające z sąsiedniego Tarnobrzega. - Nasze urządzenia nie są w stanie ich przyjąć - podkreślił burmistrz.

Jerzy Borowski powiedział, że trzeba stworzyć taki system, który pozwoli na przerzucenie wody z Podkarpacia do Wisły lub Trześniówki. Oba miasta muszą wspólnie zadbać o odpowiednie odwodnienie.

Tarnobrzeg chce współpracować. Jak powiedział Janusz Kropornicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta, tarnobrzeski samorząd zgadza się z opinią, że konieczna jest budowa nowego kanału.
- Rada Miasta Tarnobrzega popiera działania, które doprowadzą do opracowania całościowego systemu odwodnienia - zaznaczył wiceprzewodniczący.

Uczestnicy spotkania mówili również o konieczności udrożnienia rowów melioracyjnych. Jak stwierdził jeden z mieszkańców, rowy są w tak samo złym stanie jak przed powodzią. Jerzy Borowski tłumaczył, że wielu mieszkańców nie zgadza się na odtworzenie rowów na terenie swoich posesji.
Poruszany był również problem oczyszczenia międzywala i pogłębienia koryta Wisły oraz budowy zbiorników retencyjnych. Tutaj również, podkreślali uczestnicy, konieczna jest współpraca Sandomierza i Tarnobrzega.

W wyniku ulewy na terenie Sandomierza poszkodowanych zostało ponad 250 posesji, najwięcej w prawobrzeżnej części miasta. Pod wodą znalazło się między innymi osiedle Vitrum, skate park, garaże, ogródki działkowe oraz plac budowy przy ulicy Baczyńskiego i Portowej. Straż pożarna przez kilkanaście dni likwidowała rozlewiska i wypompowywała wodę z zalanych piwnic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie