Zdecydowała się pani wziąć udział w wyborach burmistrza Kazimierzy Wielkiej, bo...
Rozmawiając z mieszkańcami i wsłuchując się w ich potrzeby widzę taką konieczność. Moim zdaniem budżet gminy niewystarczająco zabezpiecza najpilniejsze potrzeby mieszkańców. Trzeba głośno powiedzieć, że jest to skandal, że w gminie Kazimierza Wielka na dzień 1 października 2018 roku nie jest w pełni zwodociągowanych 17 z 42 sołectw. Brakuje bieżącej wody pitnej w około 40 procent domów w gminie. Jako burmistrz Kazimierzy Wielkiej doprowadzę do pełnego zwodociągowania gminy, z możliwością podłączenia wody do każdego gospodarstwa i kuchni. Zdaję sobie sprawę, że są to koszty, które musi ponieść gmina, jednak w obecnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej jest ogromny wachlarz pozyskania środków zewnętrznych. Możliwości te nie są wystarczająco wykorzystane. Widzę bardzo duży marazm w działaniach związanych z powstawaniem uzdrowiska. Brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zwłaszcza dla przyszłej strefy uzdrowiskowej A powoduje natychmiastowe wycofywanie się inwestorów. Obecnie grunty pod planowane uzdrowisko nie są „odrolnione”, a procedura sporządzania miejscowego planu została rozpoczęta w marcu 2017 roku i trwa już półtora roku. To stanowczo za długo. Widzę ogromny problem rodziców, którzy muszą posyłać dzieci do szkoły na dwie zmiany. Szkoły i przedszkole od lat nie są odpowiednio doinwestowane. Zadaję sobie pytanie, dlaczego tak się dzieje, skoro likwidacja szkół miała przynieść oszczędności. Ta sytuacja musi zostać zmieniona.
Jest pani jedyną w czwórce kandydatów kobietą. Mamy wprawdzie równouprawnienie, ale nie będzie chyba łatwo stawić czoła trzem żądnym władzy facetom.
I to mnie odróżnia od pozostałych kandydatów. Kandydowanie na urząd burmistrza nie wynika z żądzy władzy, lecz z dostrzegania problemów życia codziennego, które chcę skutecznie, szybko i z wrażliwością kobiety rozwiązywać.
Polskie Stronnictwo Ludowe, w którego barwach pani startuje, od lat jest dominującą siłą polityczną w powiecie kazimierskim, ale bezpośrednie wybory burmistrza Kazimierzy Wielkiej wygrało tylko raz - w 2010 roku. Czas na przełom?
Przełom moim zdaniem ma polegać na podejmowaniu odważnych, skutecznych, a zarazem trudnych decyzji, które w przeszłości i obecnie są podejmowane przez przedstawicieli PSL w samorządzie. Na przykład budowa hali sportowej, basenu, drogi wojewódzkiej Busko - Kraków, termomodernizacja szkół, wykonanie odwiertu z wodą siarczkową, budowa odkrytego basenu mineralnego, wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, budowa obwodnicy Kazimierzy Wielkiej.
Nie działała pani do tej pory w samorządach lokalnych. Można to przekuć na atut?
Oczywiście, że tak. Nie mam złych nawyków. Modele biznesowe wykorzystam w pracy samorządowej na rzecz mieszkańców. Pracuję społecznie na rzecz Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Kazimierzy Wielkiej oraz Izby Rzemiosła i Przedsiębiorców w Kielcach. Przewrotnie odpowiem - a kto z kandydatów może pochwalić się utworzeniem biznesu rodzinnego w ramach działalności gospodarczej „Piekarnia u Ochenduszków” i Przychodnia Lekarska MAX_MED, w sumie zatrudniających około 50 osób? _Nie znam firm rodzinnych w naszej gminie zatrudniających 50 osób.
W wyborach burmistrza startuje pani po raz pierwszy. Debiut to duże wyzwanie - na czyje głosy liczy pani najbardziej?
Wszystkich, którym leży na sercu szybki rozwój gminy Kazimierza Wielka, potrafią mi zaufać oraz tych, którzy oczekują świeżego spojrzenia i wyjścia z utartych schematów funkcjonowania samorządu.
Co według pani należałoby zmienić w Kazimierzy Wielkiej już, od zaraz, żeby mogła jeszcze szybciej się rozwijać?
Powtórzę jeszcze raz. Brak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego powoduje wycofywanie się inwestorów i uniemożliwia pozyskanie środków unijnych, chociażby na uzbrojenie terenów. Konsekwencją opóźnień czy zaniedbań w tym zakresie będzie brak wpływów do budżetu gminy, chociażby z podatków od nieruchomości czy tak zwanej opłaty uzdrowiskowej. Należy też wspomnieć, jakim ogromnym rynkiem zbytu dla wszelkiego rodzaju produktów może być uzdrowisko. Gazyfikacja to rozwój gospodarczy, walka ze smogiem i milowy krok do budowy uzdrowiska. Należy jednak uczciwie powiedzieć, że gaz jest znacznie droższym źródłem ogrzewania niż węgiel, co może być barierą dla prywatnych przedsiębiorców. Nie zmienia to faktu, że od 2017 roku istnieje możliwość nawiązania formalnej współpracy z Polską Spółką Gazownictwa Oddział w Kielcach, która dysponuje pulą 261 milionów złotych na budowę sieci gazowej.
21 października powalczy pani o urząd burmistrza, także o mandat radnego Rady Miejskiej. Będzie podwójna strategia na wybory?
Korzystam z możliwości prawnych wynikających z ordynacji wyborczej. Była to praktyka wcześniej stosowana.
W wyborach wspiera panią drużyna Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jaka to ekipa?
Mieszanka doświadczenia i młodości. Chcę obalić mit, że w szeregach PSL są tylko starsi panowie. Jest coraz więcej młodych, ambitnych, kreatywnych, skutecznych w działaniu, chcących pracować i wykorzystywać możliwości rozwoju gminy, działać na rzecz lokalnej społeczności.
Na koniec pytanie, które zadajemy każdemu kandydatowi: kto wygra wybory burmistrza Kazimierzy Wielkiej w 2018 roku?
Najlepszy. Ten, kto przekona do swojego programu wyborców i otrzyma najwięcej głosów. Zadecyduje wyborca, stawiając znak X.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
