Zima zaatakowała Świętokrzyskie! Uwaga kierowcy, ślisko na drogach (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Oto wzniesiony w graniczącej z Kielcami miejscowości Bilcza, około 140-centymetrowy bałwan ku czci Andrzejek, dlatego z tak małym znakiem rozpoznawczym - napisała do nas internautka. Autorką bałwana jest mieszkanka Bilczy Dominika M.
(fot. Czytelnik)

Internauci! Wasze informacje i zdjęcia z ataku zimy możecie wysyłać na adres e-mail internet@echodnia,eu. Czekamy. Opublikujemy je na naszym portalu.

Warstwa śniegu będzie coraz grubsza, ponieważ śnieg ma sypać aż do przyszłej soboty. Pojawią się także kilkunastostopniowe mrozy.

Wraz pierwszymi opadami śniegu na drogi w województwa świętokrzyskiego wyjechały pługopiaskarki. - Spodziewaliśmy się takiej pogody i byliśmy do niej przygotowani od wczesnego rana. Po województwie jeździ ponad 30 pługopiaskarek i pługosolarek, które mają za zadanie rozbijanie przymarzającej warstwy błota i posypywanie dróg piaskiem, aby nie były śliskie. W nocy będzie jeździło tyle samo sprzętu co w dzień. Mamy w rezerwie ciężkie pługi, zostaną użyte w razie gdyby śniegu zaczęło intensywniej przybywać. Kierowcy są pod telefonami. Na razie sytuacja jest opanowana. Niestety było kilka stłuczek, bo kierowy nie dostosowali prędkości do warunków na drogach. Jeżdżą jak w lecie po suchym asfalcie, a warunki są skrajnie zimowe - przypomina Piotr Kabza, dyżurny w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach.

W Kielcach pierwsze maszyny wyjechała na ulice około godziny 13, a akcja zimowego utrzymania dróg przybrała na sile dwie godziny później, gdy drogi przykryła warstwa śniegu. - Po mieście jeździ 20 pługopiaskarek. Zgarniają śnieg i posypują ulice przy skrzyżowaniach. Wysłaliśmy 6 ekip do odśnieżania miejskich chodników. Zaczęli od deptaka. Wszyscy będą pracowali całą noc i niedzielę, jeśli dalej będzie padało. W rezerwie mamy jeszcze 7 pługów, gdyby sytuacja stawała się krytyczna. Jednak liczba sprzętu odśnieżającego nie ma większego znaczenia, gdy śnieg będzie cały czas padał, Nie ma sposobu na to, żeby w takich warunkach drogi były czarne. Jeśli opady zanikną, to w ciągu 3 godzin opanujemy sytuację i ulice będą bez błota i lodu - przyznaje dyżurny w Miejskim Zarządzie Dróg, Mirosław Olejarczyk.

Prognozy pogody są tylko dobre dla osób lubiących zimę. - Będzie padało aż do soboty. Temperatura w nocy może spaść do minus 6 stopni, w niedzielę będzie na plusie, ale stopniowo będzie coraz zimnej. W przyszłą sobotę mróz będzie największy, nawet do minus kilkunastu stopni - przyznaje Krystyna Mojecka, dyżurny synoptyk w Stacji Meteorologicznej w Sukowie.

W związku z trudnymi warunkami na drogach skrócono trasy dwóch linii autobusów miejskich 10 i 12.
12 dojeżdża do Urzędu Gminy w Masłowie, a 10 do Mąchocic Kapitulnych.