Przypomnijmy. 1 października zakończyły się wybory władz komitetów terenowych oraz organizacji powiatowych Prawa i Sprawiedliwości w Świętokrzyskiem. Do głosowania nie dopuszczono około 1500 z ponad 2000 tysięcy działaczy. W efekcie zarządy powołano tylko w dwóch z 14 powiatów i w około 20 z 92 komitetów gminnych.
Część działaczy uznała, że sposób organizacji i przeprowadzenia wyborów w strukturach przez władze okręgowe PiS był niezgodny ze statutem partii. Jako pierwsi głos sprzeciwu podnieśli członkowie organizacji w powiecie skarżyskim z posłem Andrzejem Bętkowskim na czele. Złożyli protest wyborczy w zarządzie okręgowym oraz w centrali PiS.
Jak ustaliliśmy, to samo uczyniła w ostatnim czasie część działaczy z Opatowa, Buska-Zdroju, Pińczowa, Starachowic, Kielc oraz Suchedniowa.
Poseł Bętkowski potwierdza nasze informacje. Przyznaje, że tak duża skala protestu wcale go nie dziwi. - Obserwując wybory w wielu powiatach miałem wątpliwości odnośnie sposobu ich przygotowania i przeprowadzenia. Już w sierpniu sygnalizowałem swoje obawy władzom centralnym - mówi.
Jego zdaniem powinno dojść do poważnej dyskusji na ten temat na posiedzeniu zarządu okręgowego PiS. Problem w tym, że to gremium ostatni raz zebrało się 31 lipca i nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejne spotkanie. - Wszystko w rękach prezesa Lipca. Nie tylko ja czekam na zwołanie zarządu - podkreśla Andrzej Bętkowski.
- Nie będę komentował wewnętrznych spraw partii. Te informacje nie polegają na prawdzie - ucina temat poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskiej organizacji PiS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?