To był bez wątpienia niezapomniany wieczór. Jedną z hal Targów Kielce zamieniono na bankietową salę z estrada i parkietem tanecznym. Pierwsi przybywający goście jeszcze nie wiedzieli, ile atrakcji ich czeka. Na scenie widzieli tylko kształty zasłoniętych tkaniną nowych land cruiserów, zaś w oddali kusiły wszystkie modele lexusów.
Gdy zgasły światła, na scenę wyszedł znany prezenter Krzysztof Ibisz, który powitał wszystkich gości oraz gospodarzy wieczoru, właścicieli salonów Towoty w Kielcach i Radomiu oraz salonu Lexus w Krakowie, Elżbietę i Marka Romanow-skich, a także szefów krakowskiego salonu, czyli Klaudię Romanowską – Okińczyc z mężem Michałem Okińczycem.
Krzysztof Ibisz wyznał przy okazji, że podobnie jak wielu innych zgromadzonych na sali gości wysyłał SMS – y na państwa Romanowskich w wielkim tanecznym show „Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą” organizowanym przez Echo Dnia. Wyznał też, że choć swoje SMS - y starał się rozdzielać równo, to jednak pani Ela dostała jednego SMS –a więcej niż pan Marek. Zresztą uczestnicy naszego tanecznego show stawili się licznie na czwartkowej premierze Land Crusiera.
Wśród nich wypatrzyliśmy między inny dyrektor Jacka Nowaka z Targów Kielce, znanego świętokrzyskiego stylistę fryzur, Marcina Kwiecińskiego, doktor Halinę Brodecką, prezesa kieleckiej firmy Trakt Krzysztofa Adamczyka, czy wiceprezesa firmy Dorbud Produkcja, Grzegorza Tworka. Jego brat Tomasz, właściciel i prezes całego Dorbudu, choć nie tańczył w show, też przybył na premierę auta zresztą wraz z synem i obaj ze znawstwem przymierzali się do jednego lexusów w wersji cabrio.
Podobnie zresztą uczyniła Justyna Dziubeła, żona właściciela firmy Defro, która za kierownicą Lexus właściwie wyglądała, jak stworzona do jazdy takim właśnie autem.
Ale nie tylko nowy land cruiser był atrakcją wieczoru. Wielką niespodzianka dla gości okazał się występ Krzysztofa Krawczyka utrzymywany do końca w tajemnicy. Krzysztof Ibisz zapowiedział go jako cesarza polskiej piosenki i istotnie występ artysty porwał w wszystkich do zabawy.
W czasie, gdy jedni tańczyli w rytm największych przebojów, inni ustawiali się w kolejce po autograf do Rafał Maseraka, który zresztą chętnie pozował do pamiątkowych zdjęć i sam z wielkim zainteresowaniem oglądał jednego Lexusa. Do zakupu takiego auta przymierza się chyba także Krzysztof Ibisz, tak przynajmniej deklarował ze sceny.
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?