Szansa dla młodych przedsiębiorców

Podobne ambicje ma także powołany do życia w 2003 roku Kielecki Inkubator Technologiczny. Początkujący przedsiębiorcy i ludzie z dobrymi pomysłami znajdą tu merytoryczną pomoc w rozwinięciu swojego biznesu. Za kilka lat, gdy powiodą się wszystkie zamiary i plany, nasz inkubator może całkowicie odmienić gospodarczą mapę Kielc.

Czym jest Kielecki Inkubator Technologiczny? To jednostka budżetowa Urzędu Miasta w Kielcach, którą stworzono uchwałą Rady Miasta na sesji 3 kwietnia ubiegłego roku.

- Od samego początku zadawaliśmy sobie pytanie, jak stworzyć w Kielcach dobre warunki do rozwoju przedsiębiorczości i do aktywowania tych, którzy mają dobre pomysły na biznes. Chodzi o to, by ludzie ci nie wyjeżdżali z Kielc do innych ośrodków szukać szczęścia, tylko zostawali u nas, wspierani pomocą zarówno prawno – administracyjną jak i kapitałową. Odpowiedzią na to pytanie było właśnie powołanie Kieleckiego Inkubatora Technologicznego. Jesteśmy instytucją, która ma wspierać biznes w jego ciekawych pomysłach, nowych technologiach i zarządzaniu – mówi dyrektor Kieleckiego Inkubatora Technologicznego, Szymon Mazurkiewicz.

Wsparcie dla ludzi z pomysłami

Zanim inkubator sam zacznie na siebie zarabiać, pozwoli zarobić innym, przede wszystkim tym, którzy mają świetny pomysł, tylko nie wiedzą, jak go skomercjalizować.

- Model działania inkubatora opieramy o trzy filary: nieruchomości, usługi biznesowe oraz usługi rozwojowe – wyjaśnia Szymon Mazurkiewicz

Dlaczego nieruchomości? Wbrew pozorom dla inkubatora to rzecz podstawowa. Musi mieć on nieruchomości, aby w nich mogły prowadzić pierwszą działalność firmy, jakie zgłoszą się po pomoc. A jedną z form pomocy będzie między innymi wynajem powierzchni pod biura oraz na działalność badawczą i produkcyjną. Główną siedzibą Kieleckiego Inkubatora Przedsiębiorczości będzie dawna siedziba zarządu kieleckiego Chemaru. Budynek przy ulicy Olszewskiego zostanie poddany gruntowej modernizacji i zmianie wyglądu zewnętrznego. Będzie to tak futurystyczna bryła, że nikt jej nie pozna.

- W jej wnętrzu znajdą się pomieszczenia na biura, laboratoria badawcze, studio projektowania itp. Nasza pomoc będzie w tym przypadku polegać na wynajmowaniu tej powierzchni za 30 procent jej rynkowej wartości. Oczywiście nie wszystkim i nie na stałe. Po pięciu latach obecności, firma będzie płaciła 150 procent rynkowej wartości stawki czynszu. Chodzi o to , aby ci, którym się udało, zwalniali miejsce nowym, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki – wyjaśnia Szymon Mazurkiewicz.

Jak rozpocząć działalaność biznesową?

Udostępnienie taniej powierzchni do prowadzenia działalności biznesowej, to pierwszy etap pomocy. Firmy będące uczestnikami procesu tak zwanej „inkubacji”, dostaną także inną pomoc, między innymi w postaci obsługi biurowo – administracyjnej. Kielecki Inkubator Technologiczny wychodzi z słusznego założenia, że przedsiębiorca powinien zająć się przede wszystkim prowadzeniem biznesu i zarabianiem pieniędzy, a nie papierami. To zrobią za niego specjaliści inkubatora i to za darmo. Trzeci równie wymierny rodzaj pomocy dotyczy usług biznesowych i okołobiznesowych.

- Tu nasza rola będzie także polegać między innymi na wyszukiwaniu kontrahentów, promocji pomysłów rodzących się w inkubatorze, na kojarzeniu współpracy między firmami, na doradztwie przedsiębiorców. Każdy nich, jeśli przejdzie pozytywnie proces rekrutacji, dostanie od nas wiele godzin bezpłatnego doradztwa biznesowego. Będziemy pomagać między innymi w poszukiwaniu finansowania biznesu, w pozyskiwaniu pieniędzy z Unii Europejskiej od prywatnych inwestorów i funduszy typu venture capitals. Jak widać jest to działalnie kompleksowe, które pomoże firmom z rozwinięciu skrzydeł oraz w osiągnięciu sukcesu finansowego. Bo właśnie ten sukces finansowy interesuje nas najbardziej. Inkubator ma się sam finansować, a przedsiębiorstwa jakie w nim powstaną mają zarabiać pieniądze – przekonuje dyrektor Mazurkiewicz. Na razie do pomysłu stworzenia inkubatora udało się przekonać Unię Europejską, która na działalność tej instytucji przeznaczyła 1,5 miliona złotych.

Kto się może zgłosić?

Kto może skorzystać z pomocy Inkubatora i jakie rodzaje działalności będzie on wspierał?

- Wszystkie te, które uznamy za ciekawe. Oczywiście nasze uznanie nie bierze się znikąd, tylko z zastosowania konkretnych narzędzi badawczych, które pozwolą nam ocenić poszczególne wnioski szanse na powodzenie danego biznesu. Dopiero te pomysły zostaną zakwalifikowane do dalszego wsparcia. Dla tych pomysłów będziemy szukać finansowania, wynajmiemy powierzchnię pod biura i działalność badawczą oraz zaczniemy je wspierać także poprzez bezpłatne doradztwo biznesowe i kojarzenie kontrahentów – wyjaśnia dyrektor Kieleckiego Inkubatora Technologicznego.

Na razie, choć instytucja ta jeszcze nie zaczęła na dobre akcji informacyjnej, zgłaszają się tu codziennie nowe osoby z wieloma bardzo ciekawymi pomysłami na biznes.

- Mamy wyższe uczelnie, mamy targi, mamy wiele nowoczesnych firm, które chętnie skorzystałaby z patentów, technologii czy zaprojektowanych w naszym inkubatorze wzorów. Te czynniki pozwalają nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Zapraszam do nas wszystkich z ciekawymi pomysłami. Jesteśmy po to, żeby pomóc w wynajęciu powierzchni na siedzibę, w napisaniu dobrego biznes – planu, w znalezieniu finansowania, a na koniec w skutecznej komercjalizacji danego przedsięwzięcia – zachęca szymon Mazurkiewicz. - Uważam, że Kielecki Inkubator Technologiczny to dla stolicy regionu ogromna szansa na zbudowanie silnego ośrodka technologiczno – projektowego, który za kilka lat może być dobrą marką samą w sobie. A jak wiadomo jedne dobre marki, przyciągają inne. Nasz projekt może być kołem zamachowym, które skieruje świętokrzyski biznes na zupełnie nowe tory. To oczywiście nie stanie się od razu i wymaga ciężkiej pracy, ale jesteśmy zdeterminowani – zapowiada dyrektor.