Nasza Loteria

Wszyscy bronią Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Siły mobilizują zarząd, pracownicy i …partie

Marzena SMORĘDA
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych są na huśtawce. Mimo że sytuacja w firmie poprawia się, sąd straszy likwidacją zakładu. Na poniedziałkowym spotkaniu w siedzibie firmy w Kielcach w gronie zarządu, związkowców i parlamentarzystów radzono, co można zrobić, by nie dopuścić do tragedii.

Los Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych znów stoi pod wielkim znakiem zapytania, bo do Sądu Rejonowego w Kielcach wpłynął niedawno kolejny, drugi już w ciągu roku, wniosek sędzi komisarz w sprawie zmiany sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego tej firmy. Konsekwencją tego może być likwidacja kopalń, a to oznacza ponad 300 pracowników na bruku i problemy finansowe wierzycieli przedsiębiorstwa.

Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych od maja 2012 roku jest w stanie upadłości układowej, co pół roku poddawana jest próbie nerwów, bo sędzia komisarz przekazuje do sądu wnioski o likwidację zakładu. Niektórzy podejrzewają, że chodzi o przejęcie firmy za grosze.

– Taki wniosek, to realne zagrożenie dla zakładu – mówi prezes Kieleckich Kopalń Surowców Mineralnych Rafał Abratański, powołany na to stanowisko wczoraj, na miejsce dotychczasowego prezesa Maksymiliana Kostrzewy. – To dla nas wielkie zaskoczenie, bo mamy twarde argumenty, które pokazują, że firma jest w coraz lepszej kondycji. Wypłaty są terminowo przelewane na konta pracowników, nie mamy już przeterminowanych zobowiązań oraz uregulowaliśmy już część długów powstałych przed upadłością na kwotę 5,5 miliona złotych. Od maja do września 2013 roku w porównaniu do takiego samego okresu roku ubiegłego sprzedaż wzrosła o 46 procent, zwiększyliśmy liczbę dużych kontraktów, obniżyliśmy koszty działalności o około 10-12 milionów złotych rocznie. To jednak nie powstrzymało nadzorcy sądowego przed złożeniem na początku bieżącego roku kolejnego wniosku do Sądu Rejonowego w Kielcach o zmianę upadłości układowej na likwidacyjną, co oznaczałoby dla zakładu definitywny koniec – mówił nowy prezes.

Oburzony wnioskiem do sądu był szef świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz: - To, co się dzieje, jest niezrozumiałe, bo sąd określił warunki układu, zakład je wykonuje, a nadzorca nie przedstawił, jakie ma do tych działań zarzuty. Podejmiemy wszystkie możliwe kroki, by nie doszło do likwidacji. Scyzoryk otwiera siew kieszeni, gdy myślę o tym, co stało się z zakładem, który od 140 lat był wizytówką regionu, a po prywatyzacji dzieją się z rzeczy niezrozumiałe – zapowiedział Bartosz.

Przerażony sytuacją był też Roman Glita, wierzyciel Kieleckich Kopalń Surowców Mineralnych: - Od kilkunastu lat współpracuję z zakładem i jestem zadowolony. Uważam, że na likwidacji straciliby wszyscy, także wierzyciele, bo nie wiadomo, czy syndykowi wystarczyłoby pieniędzy na pokrycie roszczeń.

Obecni na spotkaniu parlamentarzyści, obiecywali wspólne działania na rzecz firmy. – Byliśmy w tej sprawie w Ministerstwie Skarbu Państwa, które jest właścicielem 0,2 procent akcji firmy. Ministerstwo wystosowało pismo rekomendujące dalszy sposób postępowania układowego, a nie likwidację zakładu – mówiła posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, szefowa Platformy Obywatelskiej w regionie.

Zdecydowane stanowisko zajął poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Bętkowski: - Sytuacja wokół KKSM jest coraz bardziej dziwna. Pojawiają się nowe pytania i coraz bardziej wygląda na to, że ktoś próbuje przejąć firmę i kupić ją za małe pieniądze – mówił. - Trzeba zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
PO
A może tak po nazwisku wnioskodawcę?
p
proch już usypany
zauważyliście jak skąpo posypane piachem były oblodzone chodniki w Kielcach ? UKŁAD wie co jest grane , ta firma upadnie choćby nawet Bóg i pogada chciały inaczej , z tymi skur..... nami po dobroci sie nie wygra
t
to ja
Sprawa tej kopalni na świeczniku w mediach a oni i tak nie boją się robić przekrętu na oczach wszystkich.Co najdziwniejsze to jeszcze Wysoki Sąd je im z ręki.Kto to jest ci oni,że poslowie,senatorzy a nawet sam D.Tusk to pikusie co moga sobie poszczekać a oni i tak zrobią ten wał i nikt im nie podskoczy.A los tej kopalni już jest przesądzony--nie po to robią ten skok na kasę by teraz odpuścić.
g
great ideas :-)
dlaczego Rząd pomaga tylko jednej firmie? dlaczego nie pomaga innym kopalniom?? każdy kto siedzi w branży wie że sytuacja wszystkich kopalń jest tragiczna bo jest nadprodukcja kruszyw - DSS to jedna wielka farsa  wypompowali pieniądze z KKSM i gdzie są winni???  szkoda mi tylko pracowników którzy tam zostali!!
n
nerwus
"Platforma się tym zajmie"? A do k....wy nędzy ile lat rządzi ta platforma ,tydzień miesiąc czy 7 rok.
A
Assesor
KKSM musiał być ,,sprzedany,, bo ktoś musiał na tym zarobić, a teraz musi być sądownie likwidowany bo już za to kasę wzięto....w majestacie prawa!!!
J
John
dalej wierzcie Platformiakom a zniszczą wszystko co jeszcze funkcjonuje w tym kraju  choć już mało tego zostało po ich rządach
k
kielczanin
Witam.Cos tu "smierdzi",kopalnie stoja dobrze,GDDKiA ma oddac kase,
a tu "babol",trzeba zniszczyc.Czy w tym kraju jest cos normalnego,czego
jeszcze nie zniszczono?.
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia