Już w pierwszym kwartale tego roku doszło do kilku setek zajść w województwie świętokrzyskim. Do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wpłynęło 326 zgłoszeń. W ciągu zeszłego roku aż 1305 zdarzeń KRUS uznał za wypadki przy pracy, doszło do aż 14 tragicznych śmierci. Jak uchronić przed nimi siebie i innych? Przede wszystkim ostrożność! Mimo, że co roku przedstawiciele inspektoratów pracy i KRUSU organizują szkolenia dla dzieci i dorosłych, wypadków jest dużo.
LATEM NAJGORZEJ
W szczycie prac polowych i gospodarskich, kiedy to pogoda pospiesza, najtrudniej zachować ostrożność. W dodatku często w pracę na polach i łąkach zaangażowane są całe rodziny, także dzieci. Pośpiech, zmęczenie, stare maszyny, brak wyobraźni – to główne przyczyny nieszczęść. W wielu gospodarstwach maszyny są stare, a nawet co poniektórzy rolnicy samodzielnie wykonują różne urządzenia w dodatku często bardzo niebezpiecznych w użyciu.
Jak informuje KRUS, rolnicy mają coraz większą świadomość zagrożeń. Wielu decyduje się na usunięcie zaniedbań i zmianę metod pracy. U innych z kolei rolników brak perspektyw rodzi zniechęcenie do dbania o bezpieczeństwo. Do wielu wypadków dochodzi czasie potknięć i poślizgnięć, upadków z wysokości, z przyczepy czy ciągnika. Liczba tego typu wypadków wzrasta w czasie żniw, zwłaszcza podczas zwózki słomy.
NIE LEKCEWAŻ ZAGROŻEŃ
Najczęstszymi przyczynami wypadków są nieznajomość lub lekceważenie zagrożeń, szczególnie przy prostych czynnościach, pośpiech i stres, nierozważne angażowanie do niektórych prac osób w podeszłym wieku i dzieci, bałagan w obejściu i w miejscach wykonywania czynności. Bardzo groźne jest posługiwanie się maszynami i ciągnikami po spożyciu alkoholu. Kiedy chcemy cokolwiek zrobić przy maszynie, wyłączmy ją najpierw. Ogromnym problemem jest zagrożenie przy obróbce drewna na pilarkach domowej konstrukcji i wykonania. Usuwanie zapchań, czyszczenie, dokonywanie regulacji i sprawdzanie działania maszyn w ruchu skończyć się poważnym uszkodzeniem ciała, a nawet śmiercią. Bardzo ważny jest stan techniczny maszyn, budynków, schodów, drabin, narzędzi.
DZIECI W DOMU!
Chociaż Kasa już od dawna przestrzega rolników przed wypadkami przy sadzarkach do ziemniaków i siewnikach zbożowych, nadal niektórzy z nich polecają członkom rodziny, w tym dzieciom, przebywać na pomostach tych maszyn i kontrolować ich pracę, co często kończy się urazami i amputacją palców i dłoni.
Dzieci, które nie skończyły 15 lat nie powinny brać udziału w pracach rolniczych. Nie mogą kierować ciągnikami rolniczymi i innymi maszynami samobieżnymi. Zabroniona im powinna być obsługa kombajnów do zbioru zbóż, zielonek i okopowych, maszyn żniwnych, kosiarek rolniczych, pras do słomy i siana, kopaczek do zbioru okopowych. To maszyny z urządzeniami tnącymi lub gniotącymi, z wieloma wirującymi częściami, przeważnie o dużej masie. Ich obsługa przez dziecko może zakończyć się przejechaniem, przewróceniem maszyny, przygnieceniem, pochwyceniem przez pracujące mechanizmy, skaleczeniem, obcięciem kończyn - tak osób obsługujących, jak i postronnych.
Dzieci nie powinny też pomagać przy sprzęganiu i rozprzęganiu maszyn i narzędzi rolniczych, przyczep i wozów z ciągnikami rolniczymi. Przy tych pracach występuje wysokie zagrożenie przygniecenia i przejechania, urazów rąk i nóg. Tam, gdzie części maszyn wirują (sieczkarnia, śrutownik), podbierają (młocarnia, prasa), w urządzeniach są części ostre (krajzega, pilarka), dzieci nie powinny być. Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do ogromnego nieszczęścia. Nie bądźmy lekkomyślni!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?