A to wszystko przez ulicę Świętokrzyską, z której zrobiono drogę krajową numer 74 prowadzącą z Rzeszowa i Lublina w kierunku Łodzi. Droga ma parametry ekspresówki, którą obudowano ekranami akustycznymi. I właśnie te ekrany ucięły wszystkie zjazdy i wyjazdy na posesje znajdujące się przy ulicy Świętokrzyskiej. - Teraz, żeby nasi klienci mogli się do nas dostać, muszą wjechać od strony Warszawskiej, pokonać całe osiedle i szukać nas gdzieś na końcu drogi. A tylko nieliczni wiedzą, że taką możliwość stworzyli nam kochani drogowcy - mówi Krzysztof Bąk, współwłaściciel Stacji Kontroli Pojazdów „AutoMix” i szkoły jazdy „Krzysztof”.
Właściciele firmy twierdzą, że gdy kupowali działkę od miasta, gdy ustalali warunki zabudowy i otrzymali pozwolenie na budowę, nikt im nie powiedział, że siedem lat później odizoluje ich się od drogi głównej. – W tej chwili mamy o 40 procent mniej klientów, zwolniłem dwóch pracowników, a podatku od nieruchomości płacę 8 tysięcy rocznie - mówi Karol Marcinkow-ski, współwłaściciel AutoMixa. – Nasza stacja to bardzo kosztowna, milionowa inwestycja. Bo oprócz stacji obsługi i kontroli pojazdów, mamy punkt sprzedaży części zamiennych i akcesoriów. W naszym budynku na piętrze są pomieszczenia dydaktyczne – szkoleniowe. Czy miasto dąży do tego, byśmy zbankrutowali? I jakim prawem dla Galerii Echo tworzy się zjazdy, a my, mniejsza firma jesteśmy pomijani.
Okazuje się, że w podobnej sytuacji są pozostali przedsiębiorcy w tej dzielnicy. Piszą wszędzie gdzie się da, sprawą zainteresowali wojewodę, która o opinie poprosiła Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, do której należy droga. Pismo otrzymał również prezydent Kielc, z którym liczą, że się niebawem spotkają. – Jeśli drogowcy nam nie pomogą, sprawę skierujemy do sądu – mówią wspólnie.
Wojciech Lubawski prezydent Kielc chętnie spotka się z przedsiębiorcami, jednak podkreśla, że ulgi w podatkach czy inne upusty sprawy tu nie załatwią. – Jeżeli zapłacą mniej o sto złotych podatku, to taka kwota ich nie uratuje – mówi prezydent. – Gdy przyjdą, to porozmawiam z nimi, może uda nam się znaleźć jakieś wspólne rozwiązanie.
Natomiast Małgorzata Pawelec, rzeczniczka kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie pozostawia żadnych złudzeń. Wyjaśnia, że na tym etapie nie możliwe jest zrobienie jakiegokolwiek zjazdu czy wyjazdu, bo jest za późno.
– Pozwolenie na budowę drogi wydane było w 2010 roku, w 2011 zrobiliśmy odstępstwo i pozwoliliśmy na wjazd do Galerii Echo. To było po konsultacjach z ministerstwem infrastruktury, gdzie dyrekcja galerii bardzo zabiegała o tą zmianę. Nie planowaliśmy i nie planujemy innych zjazdów, ponieważ droga ta ma parametry drogi ekspresowej. Jest przepis, że dopuszcza się wjazd na drogę czy to ekspresową czy szybkiego ruchu, ale tylko w momencie, kiedy nie ma innej możliwości dojazdu do posesji. Firmy ten dojazd mają zagwarantowany z ulicy Warszawskiej, nikogo nie odcinamy od świata. Pozwolenie na budowę drogi ekspresowej zostało wydane i jest prawomocne.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?