Rekord za rekordem - tak można podsumować zakończoną wczoraj w halach Targów Kielce wystawę Agrotech. Rekordowa liczba wystawców, rekordowe frekwencja, ale też niestety rekordowe korki i tłok. Mimo, że organizatorzy oddali na potrzeby wystawców i zwiedzających dwa nowe parkingi z dwoma tysiącami miejsc, wszystko to okazało się ilością nie wystarczające.
Ale i tak te wszystkie przeszkody nie zniechęciły zwiedzających do przyjazdu do Kielc. A oglądać było co. Kieleckie targi to prawdziwy salon ciągników, gdzie można obejrzeć praktycznie wszystkie światowe nowości. Rolnicy oglądali wspinali się na największe maszyny i tylko czasem wzdychali, gdy widzieli, że najdroższe modele maszyn kosztują po 200 tysięcy… euro. Ale za to mają nawigacje GPS, klimatyzację i właściwie same już pracują.
Jedną z targowych ciekawostek był wystawiony przez Instytut Budownictwa Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa pojazd zwany RAMSES. To prototypowy wielozadaniowy system rolniczy zasilany energią odnawialną, a pokazywany w Kielcach pojazd był tylko jego częścią. Ale i tak budził zainteresowanie rolników, którzy chcieli sprawdzić, gdzie kryją się ogniwa fotowoltaiczne zasilające ów pojazd i co „łazik” potrafi.
Tradycyjnie już wielkim zainteresowaniem cieszyły się stoiska producentów kotłów centralnego ogrzewania na słomę, brykiety, pellet i innego typu biopaliwa, powszechnie dostępne w wiejskich gospodarstwach.
W tej chwili trwa podliczanie frekwencji wśród zwiedzających. Prawdopodobnie ich liczba przekroczy 40 tysięcy.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?