Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka nas jeszcze większa podwyżka cen żywności? "Producenci będą zmuszeni przerzucić koszty na odbiorców"

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wg GUS w kwietniu ceny podstawowych produktów rolnych w skupach wzrosły aż o 45,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.
Wg GUS w kwietniu ceny podstawowych produktów rolnych w skupach wzrosły aż o 45,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Wahania cen, problemy z dostawami, braki w magazynach mogą pogorszyć moralność płatniczą w branży rolno-spożywczej oraz zmusić producentów do przerzucenia kosztów na odbiorców końcowych – ostrzega Krajowy Rejestr Długów. – Przy niskiej rentowności nie pozwolą sobie na dokładanie do biznesu, szczególnie w tak niestabilnych czasach. Pytanie, ile konsumenci będą w stanie zapłacić za droższe artykuły spożywcze – wskazuje Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.

Choć inflacja w Polsce zaczęła rosnąć już w ubiegłym roku, to dopiero wojna na Ukrainie wywołała szok na rynku żywności spowodowany ograniczeniem dostaw z krajów objętych konfliktem zbrojnym. Duży skok cen energii, gazu, paliw oraz nawozów pociągnął za sobą wzrost kosztów produkcji rolno-spożywczej. Eksperci KRD podkreślają, że przekłada się to na podwyżki na tym rynku.

Podwyżka cen to nie jedyny problem

Wg GUS w kwietniu ceny podstawowych produktów rolnych w skupach wzrosły aż o 45,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Dotkliwe są też braki niektórych towarów, np. oleju słonecznikowego, którego ważnym producentem jest Ukraina. To problem dla przetwórców, którzy muszą szukać zamienników dla swoich receptur lub płacić więcej za mniej dostępny składnik produkcji. Warunki rynkowe nie sprzyjają zachowaniu rentowności.

Jednocześnie nie zdezaktualizowały się wcześniejsze wyzwania i zagrożenia. Branża pozostaje pod silnym oddziaływaniem problemów, takich jak susza czy anomalie pogodowe. Wciąż walczy też z chorobami zwierząt, w tym z ptasią grypą, która nęka krajowe hodowle. Tylko w 2022 r. wybito z tego powodu już niemal milion kur.

W których województwach są najbardziej zadłużone firmy?

Najmocniej zadłużone firmy działają w województwach mazowieckim i wielkopolskim. Ich dług sięga odpowiednio 173,8 mln zł i 107,6 mln zł. Najmniej, bo 13 mln zł, do oddania mają przedstawiciele branży z woj. świętokrzyskiego. Za nimi plasują przedsiębiorcy z Opolszczyzny z prawie 15,8 mln zł długu.

– W KRD jest obecnie ponad 14,6 tysięcy podmiotów z branży rolno-spożywczej, czyli rolników, przetwórców i handlujących żywnością. Ich przeterminowane zobowiązania finansowe wynoszą 775 mln zł. To o 14 proc. mniej niż na koniec 2020 roku i o 7 proc. mniej niż w marcu, gdy wybuchła pandemia. Widać więc, że sektor jest w stanie szybko się odbudowywać. Obecna sytuacja jest jednak nieporównywalna do tej sprzed dwóch lat, a jej efekty będą rozłożone w czasie. W KRD zobaczymy je najszybciej za 3, 4 miesiące – zaznacza Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Rolnicy najbardziej obciążeni

Z największym średnim zadłużeniem w branży rolno-spożywczej zmagają się rolnicy. Stanowią oni 29 proc. jej przedstawicieli wpisanych do KRD. Jednak przeciętnie mają najwięcej do spłacenia - średnio prawie 65,3 tys. zł. Łącznie ich zaległości sięgają 275,9 mln zł.

Z największymi długami borykają się gospodarstwa zajmujące się działalnością mieszaną – uprawą roli połączoną z chowem i hodowlą zwierząt (101,3 mln zł do spłacenia). 71,9 mln zł nie zapłaciły wierzycielom podmioty zajmujące się działalnością usługową wspomagającą rolnictwo po zbiorach. Trzecie najwyższe zadłużenie mają przedstawiciele upraw rolnych innych niż wieloletnie (niemal 52 mln zł). Z kolei 44,6 mln zł zaległości należy do hodowców zwierząt.

O największe kwoty wierzyciele dopominają się od rolników z Mazowsza (49,1 mln zł) oraz Wielkopolski (35,1 mln zł). Jednak to nie tu swoją siedzibę ma rekordzista. Na 6,4 mln zł zalega rolnik z woj. kujawsko-pomorskiego. Jest winien pieniądze m.in. firmie zarządzającej wierzytelnościami, dostawcy energii oraz dostawcy maszyn i urządzeń.

Największą grupę w KRD stanowią rolnicy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą (58 proc.). Mają jednak zbliżoną kwotę do oddania co większe przedsiębiorstwa (136,7 mln zł wobec 138,8 mln zł).

Przetwórcy żywności czekają na pieniądze

W niełatwej sytuacji znaleźli się również przetwórcy żywności. Względnie mają oni jednak najmniej zobowiązań do uregulowania, bo ponad 171,8 mln zł. Inna jest również struktura długu w przypadku podziału na rodzaje prowadzonej działalności. Największe kwoty są winne tutaj sp. z o.o., dopiero po nich są najmniejsze firmy - JDG-i. Na czoło wśród zadłużonych działalności wysuwa się branża mięsna, której zaległości opiewają na prawie 71 mln zł.

Producenci artykułów spożywczych sami mają bardzo duży problem z odzyskaniem pieniędzy od swoich kontrahentów i partnerów. Ci zalegają im z płatnością 100,5 mln zł. Głównym winowajcą są nierzetelne firmy handlowe - przede wszystkim hurtownie.

– Rolnicy, producenci i dystrybutorzy żywności nie płacą sobie nawzajem. To główna bolączka tej branży. A w najbliższym czasie będą musieli zmierzyć się z jeszcze większym zagrożeniem, jakim są drastyczne podwyżki cen. Z pewnością będą te rosnące koszty przerzucać na klientów końcowych. Przy niskiej rentowności nie pozwolą sobie na dokładanie do biznesu, szczególnie w tak niestabilnych czasach. Pytanie, ile konsumenci będą w stanie zapłacić za droższe artykuły spożywcze. Wynagrodzenia rosną, ale to napędza inflację. Mamy więc efekt kuli śnieżnej. Obawiam się, że aby wilk był syty i owca cała, konieczne stanie się obniżanie jakości produktów spożywczych przy zachowaniu względnej wartości rynkowej, co oznacza, że na półki sklepowe będzie trafiać coraz więcej gorszej jakościowo żywności, a konsumenci chcąc nie chcąc, będą musieli się z tym godzić – wyraża obawy Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czeka nas jeszcze większa podwyżka cen żywności? "Producenci będą zmuszeni przerzucić koszty na odbiorców" - Strefa Biznesu

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia