Oddzielenie nieruchomości od spółdzielni mieszkaniowej jest możliwe tylko w sytuacji, kiedy więcej niż połowa lokatorów posiada odrębną własność lokalu. Wówczas mogą wystąpić do spółdzielni, że chcą stworzyć własną wspólnotę mieszkaniową. Jednak decyzję o tym podejmują sami lokatorzy, biorąc udział w głosowaniu.
DWIE DROGI
- Wydzielenie nieruchomości z osiedla następuje samoczynnie, jeżeli wszyscy jej mieszkańcy mają odrębną własność lokalową – mówi Mirosław Kędzia, prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach. – W przypadku, kiedy tę własność posiadają tylko niektórzy lokatorzy, o odłączenie mogą ubiegać się sami. Jednak własność odrębną musi mieć co najmniej połowa z nich.
Zainteresowani lokatorzy organizują zebranie, na którym w głosowaniu podejmują decyzję o stworzeniu własnej wspólnoty mieszkaniowej.
- Blok zostaje odłączony, jeżeli większość głosuje „za”. Jednak czasami zdarzają się sytuacje, kiedy mieszkańcy nie wykazują chęci odłączania się, dlatego pomimo tego, że więk-szość lokatorów posiada odrębną własność, ich blok nadal należy do spółdzielni - dodaje prezes Kędzia.
GŁOSOWANIE I UCHWAŁA
Jeżeli większość lokatorów posiadających odrębną wła-sność jest za odłączeniem się bloku od spółdzielni, wówczas podejmują w tej sprawie uchwałę, która zostaje przedłożona władzom spółdzielni. Jeśli nie ma żadnych przeszkód, po upływie kilku tygodni następuje uprawomocnienie podjętej decyzji. Następnie wszyscy właściciele spotykają się na zebraniu i wybierają swój zarząd.
- Wspólnota mieszkaniowa może też przejść pod zarząd spółdzielni, od której się odłączyła albo powierzyć zarządzanie licencjonowanemu zarządcy nieruchomości – informuje nasz rozmówca. - Jednak po odłączeniu nie ma już drogi powrotnej.
MAŁE KORZYŚCI
Zdaniem prezesa Kędzi, odłączanie się od spółdzielni nie jest dla wszystkich korzystne.
- Wszystko zależy od zamożności mieszkańców oraz stanu i wieku budynku. Rzadko się zdarza, że składki na fundusz remontowy są niższe niż w spółdzielni. Raczej, przynajmniej na początku, się je podwyższa – twierdzi.
- Jeżeli budynek jest stary i wymaga remontu, to w krótkim czasie potrzeba zebrać na to większą ilość pieniędzy. Jednak mieszkańców przeważnie na to nie stać. Dlatego uważam, że korzystniej jest dla nich zostać w większej wspólnocie, niż się odłączyć i ponosić większe koszty – uzasadnia swoją opinię prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?