Dramat. Upadają świętokrzyskie firmy budowlane, ludzie idą na bruk!

ZOBACZ TAKŻE:
Branża budowlana po lekkim ożywieniu znów wyhamowała

(Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press)

Spółka Agat, na rynku była od 26 lat i zrealizowała wiele znanych inwestycji. Wśród 148 firm, które upadły w tym roku w regionie, 14 było z branży budowlano-instalacyjnej.

Zlikwidowany Agat ma na koncie wiele ważnych inwestycji, w Kiecach, regionie świętokrzyskim i poza nim. O finansowych kłopotach przedsiębiorstwa, związanych z brakiem przetargów było głośno od kilku miesięcy.Firma, która zatrudniała ponad 200 osób, zwolniła wszystkich. Pracownicy są na wypowiedzeniach, a majątkiem zarządza syndyk masy upadłościowej Piotr Skrzypek.

Największe realizacje spółki Agat z Kielc to aula główna Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach, rozbudowa budynku dydaktycznego Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach; Planetarium i obserwatorium astronomiczne Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach; przebudowa skweru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach oraz prace na znanych obiektach zabytkowych, jak Kancelaria Premiera Rady Ministrów w Warszawie, Biblioteka Publiczna w Warszawie, Pałacu Czartoryskich w Puławach, Urzędzie Miasta w Warce, Muzeum Sienkiewicza w Oblęgorku.

Problem z brakiem frontu robót odczuwa cała branża budowlana w Świętokrzyskiem.

– Dane statystyczne są nieubłagane dla sektora. We wrześniu produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła o 20,5 procent, a w Świętokrzyskiem skurczyła się o 23 procent w porównaniu do września ubiegłego roku. Przez dziewięć miesięcy tego roku o 6 procent. W budownictwie jest bardzo zła sytuacja. Budują tylko deweloperzy – mówi Tomasz Tworek, wiceprezydent Konfederacji Lewiatan i szef kieleckiego Dorbudu.

- Wiele firm ma już dziś ogromne problemy finansowe, związane z opóźnieniem w przekazywaniu pieniędzy z nowej perspektywy unijnej na lata 2014-2020. Problemy ma Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, w sprawie którego w sądzie prowadzi się postępowanie sanacyjne, aby nie doszło do upadłości. Zwolnienia ponad tysiąca pracowników w całej Polsce i w naszym regionie zapowiedziała Skanska. Jest mi bardzo przykro, że Agat nie dotrwał do lepszych czasów. Ogromnym problemem dla firm jest również wojna cenowa na rynku. Wiele firm już poległo na tej fali, ale najgorsze chyba przed nami. Ten rok jest trudny, ale w przyszłym będzie znacznie gorzej – wyjaśnia Tomasz Tworek.

Jak temu zapobiec? - Moim zdaniem sytuacja może poprawić się dopiero w 2018 roku, ale jak przetrwać do tego czasu? To będzie niezwykle trudne szczególnie dla małych firm. Poza tym unijne pieniądze nie załatwią na długo problemu utrzymania się firm budowlanych na rynku. Potrzebne są nowe rynki dla naszych usług, czyli wyjście poza Polskę. Aby tak się stało potrzeba dobrze wykwalifikowanych rąk do pracy, a o pracowników nie jest teraz łatwo – mówi prezes Dorbudu. Szacuje, że nawet jeśli w przyszłym roku inwestycje ruszą , to budowlańcy poprawy tak szybko nie odczują. - Jeśli jakaś firma dostanie promesę na pieniądze, to zanim przystąpi do realizacji projektu, miną przecież kolejne miesiące – wyjaśnia Tomasz Tworek.