Od wielu już lat na sezon zbiorów do gminy Bieliny ściągały setki Ukraińców. Ten rok, ze względu na epidemię koronawirusa, będzie zupełnie inny.
- To bardzo prawdopodobny scenariusz, że zostaniemy na sezon zbiorów w czerwcu bez rąk do pracy, ponieważ nasi od lat zatrudniani pracownicy są na Ukrainie i nie mają jak do nas przyjechać. Mówią, że zamknięto konsulaty i nie ma jak wyrobić pozwoleń na pracę w Polsce. Mówią: „Będą puskać, przyjedziemy, nie będą puskać, nie przyjedziemy, bo jak” - opowiada o sytuacji na plantacjach truskawek w podkieleckiej gminie Bieliny Andrzej Bozowski, plantator i prezes Stowarzyszenia Truskawki Bielińskiej.
- Są pojedynczy Ukraińcy, którzy nie wrócili na czas epidemii do swojego kraju, pracują w Polsce i oni już zapowiedzieli się na czerwiec, ale są to pojedyncze przypadki. Na nich nie da się oprzeć zbiorów. Co zrobimy? Trzeba będzie próbować zatrudnić Polaków, ale na pewno będzie to bardzo trudne, bo do tej pory nasi rodacy nie kwapili się do takiej pracy, a teraz ze względu na epidemię mogą mieć jeszcze dodatkowe obawy. Zresztą, nie wiadomo w ogóle czy będzie co zbierać z krzaków, bo susza jest niemiłosierna – tłumaczy sytuację Andrzej Bozowski.
Jak mówi plantator, może jednak do czerwca sytuacja z epidemia na tyle się uspokoi, że przyjadą pracownicy ze wschodu i nie dojdzie do katastrofy. - Oby jak najszybciej życie wróciło do normy – mówi prezes Andrzej Bozowski.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?