- Polscy konsumenci nie mogą w tym roku liczyć na tańszy import karpi m.in. z Czech, Węgier czy Litwy, bo i w tych krajach rybacy odczuli problemy pogodowe. "Radziłbym, żeby Kowalski nie liczył na to, że kupi rybę w wigilię" - poinformował prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" Zbigniew Szczepański, cytowany przez PAP.
Jak wyjaśnia w rozmowie z Agencją, obecnie cena żywego karpia w hurcie oscyluje w granicy 12- 13 zł za kilogram. Jednocześnie dodaje, że część sieci handlowych zrezygnowała z zakupu żywych ryb na rzecz ubitych, sprzedawanych w skrzyniach z lodem. Szczepański dodaje, że cena takiego karpia wynosi już około 20 zł za kilogram.
Z kolei w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press dr hab. inż. Joanna Tkaczewska z Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie tłumaczy, że karpiezawierają wiele składników odżywczych, a przede wszystkim są źródłem pełnowartościowego białka oraz tłuszczów, w tym wielu nienasyconych kwasów tłuszczowych.
- Tłuszcz ryb, w przeciwieństwie do tłuszczu zwierząt ciepłokrwistych jest składnikiem zalecanym w naszej diecie, dlatego, że zabiera te najcenniejsze żywieniowe, nienasycone kwasy tłuszczowe, które mogą służyć w profilaktyce wielu chorób- wyjaśnia i dodaje, że jeżeli chodzi o spożywanie ryb, to trend jest korzystny, natomiast na pewno większość z nas nie spełnia zaleceń mówiących o tym, że powinniśmy jeść ryby przynajmniej dwa razy w tygodniu. - Według ankiet przeprowadzonych w naszym kraju, najczęściej jemy ryby tylko w piątek, jako postne danie, a to zdecydowanie za mało, ponieważ trzeba korzystać z bogactwa składników odżywczych, które proponują nam produkty rybne- wylicza.