Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw akcja protestacyjna, potem kilkudniowa pikieta związkowców w MAN BUS Starachowice

Cuk
Akcję protestacyjną zorganizowała Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” w MAN BUS
Akcję protestacyjną zorganizowała Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” w MAN BUS Kazimierz Cuch
Dużą akcję protestacyjną zorganizowała w poniedziałek, Komisja Międzyzakładowa „Solidarność” w MAN BUS, w Starachowicach. Bezpośrednio uczestniczyło w niej kilkaset osób. Gdy kolejne rozmowy związkowców z dyrekcją zakładu nie przyniosą rezultatu, ma być wielodniowa pikieta pod biurem głównym starachowickiej firmy.

Kolejne rozmowy związkowców z „Solidarności”, z szefostwem starachowickiego zakładu MAN BUS, zaplanowano w środę 31 stycznia. Jak powiedział Jan Seweryn, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” w MAN BUS, liczącej około 800 związkowców, liczy na sensowne podejście kierownictwa zakładu do postulatów załogi, głównie do podwyżki płac o 300 złotych miesięcznie. Obecne propozycje dyrekcji - jego zdaniem-są niepoważne. Tym bardziej, że firma ma wysokie zyski. Jeśli nie, to zorganizuje wielodniową, całodobową pikietę przed biurem głównym zakładu.

Blokowanie parkingu i klaksony
Akcja protestacyjna odbyła się na zakładowym parkingu, przed bramą wjazdową do firmy MAN BUS, tuż po pierwszej zmianie. Przewodniczący Jan Seweryn zachęcał wychodzących z pracy pracowników do nieopuszczania parkingu, przez pół godziny, a potem o włączenie na 10 minut sygnałów) dźwiękowych samochodów. Poinformował również zebranych, że Michael Kobriger, prezes MAN, zaproponował podwyżki w wysokości 2 procent pensji. Według przewodniczącego jest to niepoważna kwota, średnio około 60 złotych na osobę. Bo według szefa związku, średnia płaca w firmie to około 3200 złotych brutto. Na stanowiskach robotniczych jest to 2600 złotych brutto. Wysokie zarobki mają tak zwani pracownicy umysłowi. Postulat związkowców to, co najmniej 300 złotych podwyżki na osobę, od 1 stycznia 2018 roku.

Pozostałe postulaty załogi
Przewodniczący przedstawił wszystkie postulaty, z jakimi organizacja związkowa idzie w środę na rozmowy z dyrekcją. Są to: włączenie do płacy zasadniczej 8 procent premii z tytułu oceny indywidualnej pracownika, inne naliczanie premii koncernowej. Powinna być wypłacana w jednakowej wysokości dla wszystkich pracowników koncernu MAN.

Domagają się podniesienia dodatku dla koordynatorów produkcji, podniesienia składki na Pracowniczy Program Emerytalny, objęcia dodatkową opieką medyczną pracowników przechodzących na renty i emerytury. Chcą wyrównania płac na tych samych stanowiskach, szczególnie produkcyjnych.

W firmie MAN Bus około 500 osób (na około 2, 5 tysięcy ogółem) pracuje na umowach z Agencją Pracy Tymczasowej. Związkowcy chcą, by po 18 miesiącach takiej pracy, przechodzili na umowy z MAN. Natomiast pracownicy, którzy mają umowy terminowe, od 3 lat, zostali zatrudnieni na czas nieokreślony. Z tłumu odezwały się głosy, by jeszcze włączyć do postulatów racjonalizację norm produkcyjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Najpierw akcja protestacyjna, potem kilkudniowa pikieta związkowców w MAN BUS Starachowice - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia