Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Sprawa krzyża z kokoszej górki trafi do sądu

Zdzisław Surowaniec
Tak w sierpniu Krzysztof Obara przygotował krzyż do odwiezienia z Zaklikowa do Stalowej Woli.
Tak w sierpniu Krzysztof Obara przygotował krzyż do odwiezienia z Zaklikowa do Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Czesław Krzysztof Obara ze Stalowej Woli nie może się pogodzić z tym, że prokuratura nie dopatrzyła się obrazy uczuć religijnych przez przedstawicieli Kościoła, którzy doprowadzili do samowoli budowlanej i postawili krzyż na miejskiej działce bez zgody miasta.
Krzyż stoi do dziś na podwórku prtzy kościele Opatrzności Bożej.
Krzyż stoi do dziś na podwórku prtzy kościele Opatrzności Bożej. Zdzisław Surowaniec

Krzyż stoi do dziś na podwórku prtzy kościele Opatrzności Bożej.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Krzyż stał na górce ponad trzy lata. Obara w czerwcu samowolnie przeniósł krzyż z kokoszej górki na swoje podwórko przy domu w Zaklikowie. Po kilku tygodniach krzyż oddał, przewożąc go na plac przy kościele Opatrzności Bożej, gdzie został wkopany w ziemię i stoi do dziś.

DOKONAŁ ZABORU

13 listopada w sądzie w Stalowej Woli ma dojść do rozprawy w sprawie Obary. Został oskarżony o dokonanie zaboru w celu przywłaszczenia drewnianego krzyża intencyjnego o wartości 2 tys. 500 złotych na szkodę parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli, to jest przestępstwo określone w art. 278 par. 1 kk. Sąd będzie rozpatrywał wniosek o umorzenie postępowania karnego.

Obara nie ma obowiązku uczestniczyć w rozprawie. Ale już zapowiedział, że będzie obecny. I do czasu rozprawy nie próżnuje. Do sądu przesłał zażalenie na decyzje prokuratury, która nie dopatrzyła się obrazu uczuć religijnych przez przedstawicieli Kościoła.

OBRAZA UCZUĆ

Obara, deklarujący się raz jako ateista, a innym razem jako katolik starający się o opuszczenie łona Kościoła, dopatrzył się obrazy "przez wykorzystanie krzyża z wizerunkiem błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki jako symbolu wiary przez biskupa Edward Frankowski" - jak to określił. I dalej napisał: "Krzyż symbol zbawienia katolików był użyty jak zwykle narzędzie do popełnienia przestępstwa do zawłaszczenia nieruchomości na Kokoszej Gorce pod budowę nowego kościoła pod wezwaniem błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki".

Sąd natomiast poinformował Obarę, że jego zażalenie zostało przekazane prokuraturze, jako właściwemu organowi do rozpoznania zażalenia. Czesławowi Krzysztofowi Obarze, który uważa, że 13 listopada odbędzie się nad nim sąd inkwizycyjny, doszła więc do przełknięcia kolejna gorzka pigułka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie