Praktyka z korzyścią, korzyść z praktyki

marzena
Praktyka z korzyścią, korzyść z praktyki
Praktyka z korzyścią, korzyść z praktyki archiwum
W firmach dobiegły końca praktyki studenckie. Ci, którzy wzięli w nich udział zdobyli bardzo cenne doświadczenia, co na rynku pracy jest równie ważne, jak sprawdzenie swojej wiedzy i potencjału. Czy praktykanci to dla firm przysłowiowa kula u nogi, czy raczej drzewko, które zaowocuje w przyszłości?

W branży informatycznej praktyki studenckie są normą. Kielecka firma Altar, producent nowoczesnych systemów informatycznych do zaawansowanej obsługi klienta, a także workflow, czyli przepływu dokumentów między pracownikami, organizuje je od początku swojego istnienia, czyli od ponad 20 lat. Wielu ówczesnych praktykantów, którzy sprawdzili się, otrzymało pracę w firmie. Rozwinęli skrzydła i obecnie zajmują w firmie stanowiska kierownicze. Teraz pomagają studentom informatyki, którzy odbywają w Altarze praktyki, zdobywać pierwsze doświadczenia w branży.

– Podania o praktykę składają do nas głównie studenci Politechniki Świętokrzyskiej – mówi Rafał Pedrycz, dyrektor Działu Produkcji Oprogramowania w spółce Altar. Każdy z nich po złożeniu CV, listu motywacyjnego przechodzi rekrutację. Rozmowa przebiega inaczej niż w przypadku rekrutacji doświadczonych pracowników. – Studenci otrzymują od nas informację zwrotną, co w ich CV nas zainteresowało, co wymaga uzupełnienia. Zależy nam na tym, aby sami wyciągali wnioski. To zwiększy ich szanse na rynku pracy w przyszłości.

W tym roku o praktykę w Altar ubiegało się kilkunastu studentów. Przyjęto czterech, każdego z nich do innego zespołu produktowego. Zajmowali się głównie tworzeniem oprogramowania na potrzeby bieżących projektów realizowanych przez firmę oraz rozwojowych, związanych z nowymi funkcjonalnościami systemów.
– Zależało nam na tym, aby zadania realizowane przez praktykantów były zgodne z ich obszarem zainteresowań i kierunkiem rozwoju - mówi Rafał Pedrycz. – Łatwiej wtedy dostrzec potencjał rozwojowy studentów.

Prowadzenie praktyk jest sporym wyzwaniem organizacyjnym, ale w perspektywie przynosi wiele korzyści firmie.
Każdy z praktykantów ma przydzielonego opiekuna, który wyznacza zadania, sprawdza ich wykonanie, pomaga, podpowiada rozwiązania, odpowiada na pytania i ocenia postępy, aby móc wyznaczyć nowe, trudniejsze obowiązki.

To dopiero wstęp. Być może praktykant okaże się w niedalekiej przyszłości cennym pracownikiem albo nawet potencjalnym klientem…
Dwóch studentów odbywających praktyki otrzymało od Altaru propozycję stałej współpracy od września. Jednym z nich jest Krzysztof Terelak, student III roku informatyki na Politechnice Świętokrzyskiej.

– Bardzo ucieszyłem się z tej propozycji. Nie wahałem się, czy ją przyjąć, bo mam szansę już teraz zdobywać doświadczenie i uczyć się nowych rzeczy pod okiem doświadczonych programistów, a przy okazji mieć do dyspozycji dodatkowe pieniądze  – mówi Krzysztof. –  Zderzenie teorii z praktyką pokazało mi, że wiele jeszcze przede mną, ale to mnie bardziej zmotywowało niż zniechęciło. Będę musiał też nauczyć się efektywniej organizować swój czas, aby połączyć naukę z pracą.
 

Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

u
uj
nie wierze im.
J
Józef Z.
Zaraz, zaraz, ale przecież praktyki studenckie nie są tylko w jednej firmie informatycznej w Kielcach. Mój wnuczek Paweł był w tym roku na praktykach w firmie o zupełnie innej nazwie. A może jest to po prostu ARTYKUŁ SPONSOROWANY? A jeśli tak, na ile wiarygodna jest ta informacja? Czy nie powinna być w sekcji "REKLAMA"?
 
J
JoannaMich
Fajnie, że studenci mogą się sami przekonać, czy właściwie wybrali kierunek studiów. Niewiele kieleckich firm organizuje praktyki. Ale w Kielcach nie da się wszystkich zadowolić, najlepiej nic nie robić....
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia
Dodaj ogłoszenie