Program „Przyjazne Osiedle”, czyli termomodernizacja bloków, windy i osiedlowa zieleń. Szczegóły wyjaśnia poseł PiS Bartłomiej Wróblewski

Termomodernizacja budynków, instalacji elektrycznych, architektury zieleni – tymi rzeczami do tej pory zajmowały się spółdzielnie i zarządy nieruchomości z własnych środków. Były też programy, ale one nie były w tak dużej skali. Teraz ma się to zmienić.

– „Przyjazne Osiedle” będzie dużym programem inwestycji mieszkaniowych, porównywalnym do Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”. Chodzi o kompleksową rewitalizację osiedli mieszkaniowych, tych z wielkiej płyty, które powstały 30 lat temu i więcej. W zakres programu wchodzą środki na remont, unowocześnienia i udogodnienia dla mieszkańców. Nie chodzi tylko o kwestie samych bloków, ale także o otoczenie: nowe parki i strefy zieleni, miejsca rekreacji i relaksu – tłumaczy dr Bartłomiej Wróblewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Planowana jest termomodernizacja bloków mieszkalnych oraz montaż fotowoltaiki. Ma to prowadzić do obniżki czynszów w związku z oszczędnościami energii. Częścią programu mają być inwestycje i modernizacja parkingów oraz garaży osiedlowych, jednak nie kosztem terenów zielonych. Ma być zwiększony komfort mieszkania poprzez remonty akustyczne.

– Wszystkie te działania łącznie mają doprowadzić do tego, żeby ludziom mieszkającym na osiedlach żyło się wygodniej, lepiej i żeby koszty mieszkania były niższe – dodaje dr Wróblewski.

Zazwyczaj miejsca dla samochodów powstawały, zajmując miejsce, gdzie wcześniej były chodniki i zieleń.

– Warunkiem uzyskania dofinansowania jest to, że modernizacja nie będzie się odbywać kosztem terenów zielonych. Chodzi o poprawienie jakości życia mieszkańców, a to nie nastąpi, jeśli odbyłoby się z uszczerbkiem dla zieleni – mówi Bartłomiej Wróblewski.

Program obejmuje również budowanie wind, także w niższych blokach.

– To ważne dla osób starszych, niepełnosprawnych, rodzin z małymi dziećmi. Kompleksowość programu oznacza, że będzie realizowany etapami. Najpierw termomodernizacja, windy, garaże, później zagospodarowanie terenu dookoła. Nazwa „Przyjazne Osiedle” definiuje cel programu. Na końcu mają to być już inne osiedla – jeśli chodzi o wygląd i komfort życia – tłumaczy poseł.

Kiedy budowano bloki z wielkiej płyty od lat 60., przewidywano, że będą nadawały się do zamieszkania przez najbliższe 50 lat.

– Dziś wiemy, że trwałość bloków osiedlowych jest dużo dłuższa niż 50 lat. W moim rodzinnym Poznaniu zaczęto je budować już w latach 60. Minęło więc 60 lat. Modernizacja osiedli, którą planuje rząd Prawa i Sprawiedliwości, obejmie oczywiście poprawienie stanu technicznego budynków, tam, gdzie jest to potrzebne. Także bez obaw, będzie je można zapisać dzieciom. Co do aspektu finansowego, efektem termomodernizacji, poprawy infrastruktury i komfortu życia będzie wzrost wartości mieszkań. To także jedna z wielkich zalet programu „Przyjazne Osiedle” – podkreśla Bartłomiej Wróblewski.